Bardzo dobra jego recenzja :
"...jest produkcją do końca nie udaną.
Poszczególne sceny, (...), nie składają się - w moim przekonaniu - w spójną całość. Co gorsza, kiedy film zbliża się do tematów co bardziej drażliwych zaczyna brzmieć nieco fałszywie.
Nie dowiemy się ze "Skazanego na bluesa" dlaczego Riedel...
Nie wiem skąd tak wysoka ocena tego badziewia. W "Skazanym na Bluesa" wszystko jest parodią tego jak można było to dobrze zrobić, wszystko, począwszy od odtwórcy głównej roli, poprzez grę aktorską (szczególnie mam na myśli drewnianego Macieja Balcara), denny scenariusz (puste dialogi i tragiczne sceny takie jak np. ta...
więcej
Strasznie mnie to gryzie, ale nie potrafię zidentyfikować piosenki, którą Rysiek śpiewa w filmie na pierwszej próbie Dżemu. Indianer mówi wtedy "super numer", piosenka jest po angielsku. Co to jest?!
hmm... jakaś postać prawdziwa, czy jak?? bo ja nie wim;-( tak troszeczkę zdeczko dziwnie jest tam opisana, no i nie wiem, a riedel to miał potem póżniej jakieś schizy, że go martwego widział czy jak??pomiajajac wszystko inne- indianer miał PIĘKNY głos, wiem, że trochę to bez skałdu, ale póżna godzina już nastała;-)...
więcej
nie rozumiem jak mozna bylo z tak fantastycznej historii zrobic tak nedzny film w ktorym poza cpaniem nie ma w zasadzie nic. jak juz zmyslali takie wypociny na temat Ryska to mogli sie chociaz postarac i czyms czlowieka zaskoczyc.
Jest to moja szczera opinia i nienchce tu obrażać fanów fiomu. Jak byłem mały to pamiętałem ten film jako coś kultowego (może ze wzgledu na to, że rodzice go ciągle ogladali), ale po latach jak go dziś oglądałem na netflixie to mam wrażenie, że jwst wyreżyserowany i nagrany pół amatorsko
świetna rola. Z całością mam problem, bo jest niespójny. Twórcy nie poszli w taką historię od początku do końca ze zmianą aktorów, tylko użyli członków zespołu, którzy kompletnie tam nie pasują. Na koniec w podsumowaniu jakimś myślę, że lepiej by wyszło. Narracja od środka jakoś tak jest poprowadzona bez większego...
Wiecie, gdzie dokładnie kręcono sceny? Znalazłam tylko informacje, że plenery to: Warszawa, Zalew
Zegrzyński, Katowice i Tychy.
Chodzi mi o konkretne miejsca. Ktoś wie?
Będę wdzięczna za każdą pomoc!
Bohatera, filozofa itp.? Ja też jak się napalę marychy, albo zacznę stosować inne używki to również będę miał wizje. Czy to uczyni ze mnie bohatera? Ależ w życiu! To bez sensu, robić autorytet z kogoś kto zaćpał się na śmierć.
Wiem, że to nie jest film dokumentalny, więc nie wszystko się w nim zgadza, jednak uważam, że film jest świetny. Wiele razy niemal płakałam, mocne sceny z synem, którego Riedel starał się uspokajać, czy wspomnienie z psem, błaganie o narkotyki, próby śpiewania Ryśka i płacząca żona, wymiotowanie, czy "ja wszystko...
Odpowiedzialny za scenariusz filmu Przemysław Angerman wydał właśnie powieść science-fiction
"Tożsamość Rodneya Cullacka". Ot, ciekawostka :)
