Zrył mi banię, przegryzł i połknął, by zaraz wypluć mnie gdzieś w odległych krainach podświadomości... Masakra! Muszę go obejrzeć przynajmniej jeszcze raz. O! Tak zrobię ;)
Mam czternaście lat i nie mogę do końca pojąć całego fenomenu tego filmu. Jednak zrzucam to na siebie, ponieważ widzę, że coś w nim jest. Dlatego nie oceniam go i postanawiam wrócić do niego za kilka lat. Może więcej wyniknie z tego seansu. Na razie - zaznaczam tylko, że obejrzałem...
[UWAGA NA SPOILERY !]
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Stalker to alegoryczna przypowieść o tym że ludziom którym wydaje się że są wyrafinowanymi intelektualistami wystarczy pokazać film o trzech gościach łażących po polu i wygłaszających odpowiednio "intelektualne" teksty a będą go analizować i pisać na jego cześć...
Podsumowanie filmu:
Film jest rodzajem anomalii, która postarza widza o 3 godziny. Na szczęście nie jest śmiertelną pułapką.
S.T.A.L.K.E.R. to super gra.
Polecam 3 godziny grać, zamiast tracić czas na ten film.
Poetycka alegoria przedzierania się ku nadziei wbrew spustoszeni beznadziei. Początkowo moje skojarzenia krążyły wokół systemu sowieckiego, ale tego obrazu nie da się zamknąć w polityce. To egzystencjalny dramat człowieka tęskniącego. Całe podążanie przez strefę spustoszenia jest walką o zachowanie w sobie tej tęsknoty...
więcejz rzeczy dla których warto było żyć a niefortunnie pominiętych przez redaktora beksińskiego: naloty agresji biologicznej w filmach andrieja tarkowskiego.
....ten Andriej! Jeśli chodzi o przesłanie, film mnie całkowicie odrzuca, jako że nie uznaję duchowości pod żadną postacią, ale to nie powinno być ważne, bo chodzi o to, jak idee artysty są komunikowane - w ten sposób mogę zachwycać się dziełami jawnie chrześcijańskimi, jeśli prezentowane są w sposób przekonywujący. W...
więcejStalker (1979). Tarkowski wziął tu na warsztat prozę SF braci Strugacckich (Piknik na skraju drogi). Ci , którzy spodziewają się wartkiej akcji, obcych, nowoczesnych technologii, wziuu, bziuu, bum, srogo się zawiodą. Film jest metafizyczno - filozoficzną podróżą w głąb ludzkiej natury. Tarkowski stawia na dialogi,...
Z dobrego pomysłu literatury klasy B (science-fiction) wielki mistrz zrobił arcydzielny metafizyczny film. Świetnie zagrany, wspaniale filmowany, bez liczenia się z czasem, pełen Tajemnicy, którą każdy sam może sobie określić (bądź nie). Ponadczasowe arcydzieło.
Przed przeczytaniem pikniku myślałem że gra była "hollywodowa" ale po przeczytaniu książki stwierdzam że to jednak chyba nalepszy monolog jaki widziałem w filmach przedłużony opakowany w spacerowanie przez 3 godziny i nic więcej tu nie ma.
i nie zmienię zdania że to średni film . Nie zmienię także zdania że Tarkowski zrobił go dla siebie .
ale po godzinie błądzenia w opustoszałym, zardzewiałym poligonie wojskowym moja wrażliwość estetyczna się zagubiła ...i przeszła na 'audio'.
Tarkowski jest tak dosłowny, że nie ma miejsca na jakieś poważne interpretacje. Jego film to porażka artystyczna porównywalna chyba jedynie z ''Drzewem życia'' Terrence'a Mallica. Tzw. "głębokie przesłanie" wyłożone łopatologicznie w sam raz dla gimbusów, którzy zapewne tym gniotem będą się podniecać i pisać na jego...
więcej
Styl Tarkowskiego to chyba najlepszy przykład kinematograficznego liryzmu. Nie będę się silił na opisanie wszystkich aspektów które na to wpływają, ale finalny efekt to estetyczno-emocjonalna bomba.
Za jedyne wady filmu uważam niektóre przesadzone filozoficzne wywody i przeciętna ścieżka dźwiękowa. I nie chcę być...
Część pierwsza lepsza od pierwszej, choć podróż w wnętrzu bunkra bardzo klimatyczna zresztą jak cały film. Wydaję mi się jednak że przesłanie, które chciał przekazać reżyser nie wymagało prawie trzygodzinnego obrazu. Brakowało mi także atmosfery niepokoju, zagrożenia. Stalker co rusz stara się uświadomić jak jest to...
więcej