PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=501864}
6,1 86 tys. ocen
6,1 10 1 86031
4,9 23 krytyków
Sucker Punch
powrót do forum filmu Sucker Punch

Lobotomia i szpital psychiatryczny są jedynie pretekstem do stworzenia filmowej gry komputerowej. Pod koniec filmu reżyser chce nam jednak wmówić że jest
to coś więcej niż tylko zwykły film akcji. Na końcu padają bełkotliwe słowa "kto nas pęta i kto ma klucz do naszej wolności". Ogólnie wychodzi z tego jeden wielki bełkot ale od początku.
Po efektownym intrze i przeniesieniu akcji z zakładu psychiatrycznego do wyimaginowanego burdelu główna bohaterka postanawia nawiać zanim pojawi się "ostry gracz" i tu zaczyna się właściwa gra komputerowa. Dostaje broń i kilka zadań do wykonania, nasza dzielna lalka toczy walkę w złudzeniu złudzenia. Pomysł ciekawy ale sama realizacja fatalna. Po pierwsze muzyka bo ile razy można słuchać kolejnej wersji Sweet Dreams albo znanych kawałków Bjork, przeróbka Queen? Po drugie film za wyjątkiem końcówki jest koszmarnie nudny, bohaterki w ogóle nie budzą sympatii. Mimo że na ekranie dzieją się efektowne sceny akcji ziewamy bo nie zależy nam na ich losie. Sceny akcji z Niemcami przypominały mi gdy grałem w Doom 3 zabijając setki potworów. Tylko że tutaj oglądam to z boku bez emocji... Podobnie dennie wypadają dialogi i gra aktorska. Wszystko ocieka strasznym kiczem, oglądanie tego to istna męczarnia. W 300 był to kicz zamierzony a tutaj powstał rasowy gniot.
Nawet pomijając fabułę która jest tylko pretekstem do efektownych strzelanin wychodzi film zły bo jest filmem martwym. Wiele filmów akcji klasy C,D ma więcej emocji od tego gniota.
Teraz pozytywy. Strona wizualna bardzo ładna, niezłe efekty i ujęcia. Dobrze się patrzy na te obrazki i daje to jakiś klimat ale niestety nie czyni filmu dobrym.
I ocena końcowa. Niestety mimo że lubię gry komputerowe, komiksy, ładne wizualnie filmy to muszę dać Sucker Punch 3-5/10. Dam 3 bo się wkurzyłem:)
I komu można ten film polecić? Chyba tylko zapalonym graczom chociaż i oni wolą pewnie grać w grę niż biernie się przyglądać. Co za gniot. Żal...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Nie czytając wszystkich odpowiedzi w tym temacie odpowiadam wprost do autora: trzeba być naprawdę koszmarnie wypranym z emocji żeby móc to powiedzieć o powyższym filmie ;]

użytkownik usunięty
maxim_5

A może jakieś konkrety? Gdybym był wyprany z emocji to nie odniósłbym się tak krytycznie co do tego filmu.

maxim_5

Spokojnie stary, nikt tutaj nie obraża Twoich uczuć a jedynie wyraża swoją opinię. Wyhamuj.

jaca777_2

Ktoś kto jest wrażliwy na sztukę (chwała Bogu, że jeszcze tacy ludzie istnieją) poczuje się baaaardzo urażony tymi bredniami autora tematu.

Zgadzam się w zupełności, moja ocena wynika z sympatii jaką darzę Snydera za jego poczucie estetyki, jednak ma on również brzydki zwyczaj robienia płytkich filmów. Nie są to złe produkcje, po prostu lekkie...

ocenił(a) film na 3
jaca777_2

Też próbowałem traktować ten film jako "akcja" choćby przez małe "a" ale jest to typowy bardzo bardzo słaby film i nie bardzo jest w nim możliwość znalezienia czegoś lepszego. Obejrzeć można ale nie próbujmy doszukiwać się tam czegoś nadzwyczajnego - bo po prostu tego nie znajdziemy ;)

jaca777_2

O, to dziwne, bo jakoś ja Snydera zawsze miałem za twórcę ambitnego, za twórcę, który jest światełkiem w ciemnym tunelu gówna produkowanego masowo w Hollywood. A ty twierdzisz, że jego produkcje są płytkie? Watchmen jest płytki? No to nie mam więcej pytań. SP na pewno płytki nie jest, SP przynajmniej stara się być czymś więcej niż tylko debilną sieczką. I te starania wychodzą mu naprawdę dobrze.

ocenił(a) film na 1

Ten film to katastrofa!!! Aktorke wystylizowali na słodką blond lalunie która nie radzi sobie z rzeczywistością i ucieka w marną fantazje. OStry Gracz?! Co to za alternatywa dla zastrzyku i jakiegoś doktorka! Pięć przedmiotów i na początku walka z kiczowatymi przerośniętymi samurajami bez treningu no bo po co.... Tańcem przechodzi do Innego świata (alternatywny świat w alternatywnym świecie.... Nie za dużo tego?) Nawet nie widać jak tańczy! Mogliby sie wysilić i pokazać kawałek przynajmniej....
Pojawia sie jakiś porucznik nie wiadomo skąd i nagle pomaga- ni ładu ni składu. I ten cytat "Komu przyświeca idea ten nie ulega ułudzie" Cały ten film to jedna wielka ułuda. I dlaczego skoro walczą z tymi strażnikami to w tym alternatywnym świecie muszą wlczyć akurat z Niemcami a nie np z amerykanami skoro to alternatywa? A kiedy odbywa sie walka na poligonie - w tym samym czasie dziewczyny tak naprawdę okradają i odwracają uwagę to nie ma sensu i jest niepotrzebnie skomplikowane. Zrobili tożeby napakować fim efektami.... Oczywiście Bohaterka jest praktycznie nieśmiertelna i nietykalna kiedy przelatuje przez wszystkie możliwe budynki... Rozumiem że to fantazja ale przydałoby się jednak troche realizmu Film nie był by taki komiczny.
Podsumowując:
Ciężko się go ogląda i nie ma w nim nic zajmującego bez wyrazu bez fabuły i tak jak ktoś powiedział:"Wyprany z emocji" Film o niczym.
Strata czasu jak dla mnie Jedyne co mi się tam podobało to klimat muzyczny ale nic poza tym.
Zdecydowanie nie polecam

ocenił(a) film na 10
Lenarii

"Aktorke wystylizowali na słodką blond lalunie która"... przyciąga dzieciarnię do kin i nabija kabzę reżyserowi. A myślałaś, że po co?
"zastrzyku" - lobotomii kotku.
"walka z kiczowatymi przerośniętymi samurajami bez treningu" - to jej wyobraźnia, była wytrenowana, jak w Matrixie.
"Nawet nie widać jak tańczy!" - bo o to chodziło od samego początku. Zobacz wywiad z reżyserem PRZED wypuszczeniem filmu, poczytaj trochę.
"Pojawia sie jakiś porucznik" - mędrzec. Pijana oglądałaś?
"I dlaczego skoro walczą z tymi strażnikami to w tym alternatywnym świecie muszą wlczyć akurat z Niemcami a nie np z amerykanami skoro to alternatywa?" - bo może amerykanów lubi, a niemców nie? Wszystko zależało od jej psychy, zobacz w jakich czasach działa się akcja tego filmu i może Cię oświeci czemu nie lubiała akurat szkopów.
"Zrobili tożeby napakować fim efektami.... " - TAK! Przecież o to chodziło od początku!
"Oczywiście Bohaterka jest praktycznie nieśmiertelna i nietykalna kiedy przelatuje przez wszystkie możliwe budynki... Rozumiem że to fantazja ale przydałoby się jednak troche realizmu Film nie był by taki komiczny. " - a jak Neo w Matrixie latał po mieście to nikt o realizm nie prosił. Tutaj masz to samo, mogła robić co jej się żywnie podoba, bo to jej wyobraźnia. Wręcz zalecane jest żeby olać realizm.

Co do całej reszty - Twoja opinia, nie zgadzam się z nią, ale szanuję.

użytkownik usunięty
Lenarii

Dokładnie. Ni z gruchy ni z pietruchy pojawia się jakiś chłopina "Mędrzec" który daje giwery i każe walczyć, coś zbierać a biedna Babydoll zamiast "czego dziadu chcesz ode mnie?" nawala niczym z gry Prince of Persia i to tej bezkrwawej wersji.
Zapomniałem dodać że w ogóle ten wątek z ojczymem sadystą i zboczeńcem był bezsensu. Babydoll przed zboczeńcem ucieka do świata burdelu? Snyder co ci ta biedna dziewczyna zrobiła? bu ha ha

ocenił(a) film na 10

Współczuję Ci. To smutne że są ludzie, którzy obejrzeli taki wspaniały film i nic kompletnie z niego nie zrozumieli.

ocenił(a) film na 10
Lenarii

@ Lenarii w odpowiedzi na post: Aerosol | 11 sie 2011 14:21
UWAGA, SPOJLER!

>>nie radzi sobie z rzeczywistością i ucieka w marną fantazje<<
Z konieczności postrzeliła ojczyma, niechcący zabiła siostrę. Za karę zamknięto ją w psychiatryku, gdzie czeka na lobotomię. Ty byś sobie radziła z rzeczywistością w tej sytuacji? To widocznie jesteś z drewna.

>>OStry Gracz?! Co to za alternatywa dla zastrzyku i jakiegoś doktorka!<<
Nie alternatywa, tylko odpowiednik. W wyobraźni czeka na klienta, który odbierze jej dziewictwo. W rzeczywistości czeka na lekarza, który odbierze jej dotychczasową osobowość i intelekt.

>>walka z kiczowatymi przerośniętymi samurajami bez treningu no bo po co.... Tańcem przechodzi do Innego świata<<
Sceny batalistyczne nie działy się nawet w wyobraźni. To była alegoria tańca. Patrz mój post, który zawiera słowo "alegorią".

>>Nawet nie widać jak tańczy! Mogliby sie wysilić i pokazać kawałek przynajmniej<<
Cieszę się, że nie pokazali. Bo dzięki temu każdy może sobie wyobrazić taniec idealny. A w wersji rozszerzonej pokazali trochę i rozczarowałem się, tak jak przewidywałem.

>>Pojawia sie jakiś porucznik nie wiadomo skąd i nagle pomaga<<
A nie był to ten anioł, o którym była mowa w czołówce? Który przypomina, że walka to nasz obowiązek?

>>dlaczego (...) w tym alternatywnym świecie muszą wlczyć akurat z Niemcami a nie np z amerykanami<<
Gdyby walczyły z Amerykanami, można by zapytać dlaczego nie z Niemcami.

>>to nie ma sensu i jest niepotrzebnie skomplikowane<<
Mnie odpowiada. Paru innym też.

>>Zrobili tożeby napakować fim efektami<<
I bardzo dobrze. Przegięcie tego rozmiaru jest sztuką.

>>Bohaterka jest praktycznie nieśmiertelna i nietykalna kiedy przelatuje przez wszystkie możliwe budynki<<
Nie czytaj przenośni dosłownie.

>>Film nie był by taki komiczny<<
Gdzie jeszcze dostrzegasz komizm? Może w "Antygonie" Sofoklesa?

Podsumowując:
Film był genialny, ale nie każdy jest zdolny wziąć na klatę przegięcie o takim rozmiarze i potędze.

ocenił(a) film na 8

nie przesadzaj

użytkownik usunięty
blysk_2

Dobra, już nic nie piszę.

ocenił(a) film na 3

ja w kazdym razie zgadzam sie z toba a raczej z twoja pierwsza wypowiedzia... film gniot za efekty 3/10. ale przynajmniej nie oczekiwalem cudow wiec zawodu nie bylo:)
co do gier z klimatem najlepszym bym powiedzial - SILENT HILL

ocenił(a) film na 1
arte_nm

Nie oglądałam tego filmu pijana ale następnym razem (jeśli taki kiedyś będzie, a mam nadzieje że nie) zrobie to, bedzie mi sie latwiej ogladalo :P Nie porównywałabym tego do Matrixa bo Matrix jest filmem innej kategorii i przy tym bardziej dopracowanym w szczegółach. Lobotomia lobotomią ale alternatywa z "burdelem" - jak słusznie zauwazyl kolega wyżej - kiepska... Film do mnie nie trafia ale rozumiem że gusta są różne

ocenił(a) film na 10

Film fajny i zaskakujący

ocenił(a) film na 10

@Aerosol
Nastawiłeś się na ekranizację komiksu, a dostałeś film z treścią i przesłaniem. Współczuję, bo zmarnowałeś 2 godziny i zyskałeś niesmak. Ja jednak nastawiłem się na film niezwykły i taki właśnie był. Oglądałem do ostatniej sekundy napisów końcowych, by nie uronić niczego, co reżyser dla mnie przygotował. Takich arcydzieł ogląda się kilka w ciągu całego życia.