Mimo, ze nie czytalam tej powiesci zostalam milo zachecona do jej przeczytania. Kto narzeka na nude, malo wie o swiecie agentury....
jesli nie dalam 10 to tylko dlatego, ze za duzo w tym filmie bylo emocji, w tym swiecie emocji brak....przynajmniej na tym poziomie operacji.
na pewno NIE dla wielbicieli Bonda.
Świetny film, choć akcja dla mnie ruszyła dopiero po spotkaniu Smileya z Connie. Poczułam, oho teraz zaczyna być interesująco i nie myliłam się, do końca trzymał w delikatnym napięciu. Powolna akcja na początku była dla mnie ciut irytująca - jednak kiedy zaczęło się rozmyślanie: kto, po co i dlaczego - stała się...
Widzę w komentarzach pod tym filmem mnogość opinii w stylu: "rany, ale nudy!". I w
wielu przypadkach nie mogę pojąć owych zarzutów. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć
takie słowa od osoby, która lubi w filmach wartką akcję i raczej nie przepada za czymś
wolniejszym (inna sprawa czemu taka osoba w ogóle wybrała się...
Czy w początkowych scenach filmu w Budapeszcie pokazano twarz Karli? Pytam w kontekście zapalniczki którą otrzymał Karla od Smileya?
scena gdy nagle do klasy przez komin wpada sowa zpłonącymi skrzydłami a nowy nauczyciel ("magii") ją zabija, następnie pojawia się gruby chłopiec, sepleniący w okragłych okularach - "zrobiony" na Harrego Pottera- no miodzio i majstersztyk.
Myslę, że zbierzność i podobienstwo nie było przypadkowe, zrobili sobie po...
obejrzałem wczoraj na pokazie przedpremierowym, największe plusy filmu to świetni brytyjscy aktorzy, dbałość scenograficzna o detale w ukazaniu lat 70tych, chłodne zdjęcia we wszelkich odcieniach brązu i...to wszystko! kilka scen rozegranych zostało w ciekawy sposób, ale całość akcji nie można nazwać z pewnością...
Uwaga, niewielki spoiler.
Dlaczego Peter Guillam został zamieniony w homoseksualistę? Dlaczego czołowemu, literackiemu, podrywaczowi Cyrku kazano uganiać się za penisami? Jakie miało to zastosowanie w filmie? Jaki był cel tej zmiany? Dlaczego?
Tylko proszę mi nie wyjeżdżać z homofobią. Pytam, bo może ktoś zna...
Do tej pory we wspomnianym nurcie przodowały moim zdaniem polskie adaptacje powieści, natomiast kino "zachodnioeuropejskie", śladem amerykańskiego, w miarę zrozumiały sposób wprowadzało z początku w fabułę, żeby widz po seansie mógł (czasem z wypiekami na twarzy) dyskutować o poszczególnych wątkach fabuły. Tym razem...
więcej
Uwaga, niżej są spoilery.
Zastanawiam się, jak zinterpretować ostatnie sceny z udziałem Billa a Jima.
Czy Jim również był agentem ZSRR i sprzątnął Billa dlatego, że już nie był potrzebny (wiemy, jak
sowieci traktowali swoich agentów, którzy wracali pokonani do Moskwy - wcale na nich nie
czekały medale i...
Varga w Wyborczej:
Wielkość "Szpiega" polega z grubsza na tym, że jest wybitną antytezą Jamesa Bonda i Jasona Bourne'a razem wziętych, w ogóle jest doskonałą antytezą wszelkich filmów, gdzie protagoniści okładają się intensywnie po twarzach, strzelają do siebie, ganiają się w tę i nazad, ścigają się samochodami i...
Rasowy thriller jak dla mnie aż za bardzo. W tej kategorii film 10/10 film dla tych co potrafią
to docenić. Dla mnie nuda własnie wróciłem z kina i jak bym wiedział że taki jest to bym nie poszedł.
Chyba wiem co autor miał na myśli. 2h orgazm potrafi być męczący. Zupełnie jak film. Milion
wątków w różnych przestrzeniach czasowych. Milion imion, milion spraw do wyjaśnienia a
wszystko zbiega się do tego, że z tego motłoku informacji po wyjściu z kina niczego nie
będzie się pamiętało. Film miał dość dobry...
Tak jak wiele ostatnio oglądałem filmów i na temat każdego z nich mógłbym rozprawiać godzinami, tak ze „Szpiegiem” mam o tyle duży kłopot, że mnie ten obraz zwyczajnie znokautował. Dostałem prosto między oczy już po piętnastu minutach seansu i leżałem półprzytomny, aż do napisów. Poważnie! Zresztą, spytajcie...
Kostiumy rodem z Savile Row, Jermyn Street i Burlington Arcade - niepowtarzalny klimat i ponadczasowa elegancja. Idealnie dobrane do poszczególnych charakterów. Jacqueline Durran przy wsparciu Paula Smitha oraz Timothy Everesta odwaliła kawal dobrej roboty. Idealnie odszyte garnitury, płaszcze, doskonale dobrane...
W jednej ze scen Smiley mówi Peterowi, żeby ten pozałatwiał swoje sprawy.
Ten żegna się z jakimś mężczyzną, a potem płacze.
Czy ta scena miała jakaś wagę dla fabuły, czy tylko przybliżała nam postać Petera. Może w książce ten wątek jest bardziej rozwinięty.