I niech się dwa razy zastanowią ci, którzy zechcą mnie wyśmiać za pozorną sprzeczność tego stwierdzenia. Od strony warszatowej, dzieła filmowego - 8/10. Od strony miodności, przyjemności z przygody filmowej - 5/10.
Przykro mi to stwierdzić, ale film był nudny. Zdecydowanie nie jestem pokoleniem playstation (bo ktoś zaraz zechce mi to zarzucić), nie cierpię Jamesa Bonda, ale ambitne kino do jakiego ,,Szpiega" można zaliczyć jest jak dla mnie zbyt ambitne, zbyt niezrozumiałe, zagmatwane, a przez to nudne. Mam wrażenie, że...
Wiocha, żałosna promocja, niedopuszczalna zagrywka dystrybutora.
[spoiler?]
oczywiście nie mam na myśli filmu, który ogromnie mi się podobał, a jego zapowiedź, którą
bombardowani jesteśmy podczas każdej przerwy reklamowej na pewnej stacji telewizyjnej.
zawiera spoiler!
wspaniale zrealizowane, koncertowo zagrane, inteligentne kino rozrywkowe. i te ujęcia jak z lat 70.. i te okulary, samochody, whisky.. i ta twarz Oldmana.. no po prostu miodzio
ale dla mnie to chyba za ambitne. Uwielbiam filmy, w których mam okazję "wgłębić" się w umysł bohatera i razem z nim przeżywać... wszystko. Np. taki Drive spodobał mi się niezmiernie. Niestety, uważać się mogę za niezbyt inteligentną osobę, skoro nie zrozumiałam całego filmu. Chyba za tępa jestem po prostu na takie...
Własnie wróciliśmy z żoną z kina i ja na koniec filmu odniosłem wrażenie że Smiley to był
właśnie Carla . Operator odkrył to ale nie miał dowodu . Na biurku stoją figurki i na jednej z
tyłu był napis "Carla" . Dlatego chyba chciał żeby Smiley odszedł razem z nim . Smiley
zbierał listy dla zony jakby wiedział że ona...
Oglądałem film kilka dni temu i niestety muszę powiedzieć że był to jeden z nielicznych filmów na których prawie przysnąłem...
Nie wymagałem od tego filmu jakiejś wielkiej akcji, której tak jak myślałem, w filmie nie było, ale oczekiwałem czegoś co mogło by mnie wciągnąć - niestety tak się nie stało.
Wydaje mi...
film trzeba niezwykle dokładnie (wręcz obsesyjnie szczegółowo) oglądać a do tego mieć
super pamięć, żeby połapać się o co w nim chodzi. I tu jest problem, bo moim zdaniem
graniczy to z cudem. Reasumując, przez pierwsze 40 min. nie wiemy o co chodzi i jest nieco
nudno potem coś tam łapiemy a jeśli ktoś wytrzyma w...
Chyba, że ktoś jest np. fanem filmu Good night and good luck. W obu filmach brakuje mi
choćby krzty napięcia. Po prostu nie porywają. Oczywiście klimat jest, ale to nie wystarczy.
bez spojlerów:
no to co można rzec? film wymagający od widza wielkiej uwagi. akcji w nim praktycznie brak, ale jak ktoś wcześniej czytał książkę (co się bardzo przydaje!) dobrze wie, że nie o akcję tu chodzi. wersja reżysera różni się nieco od pierwowzoru pisanego. niektóre skróty fabularne miały sens, inne nie...
Co sądzicie o tej roli? Według mnie trochę szkoda, że reżyser nie dał Hurtowi większego pola do popisu, scen z nim nie było wiele... Jest świetnym aktorem, myślę, że mógłby się bardziej 'rozegrać'. Oczywiście decyzja należała do reżysera, scenarzysty... Mnie osobiście brakowało Control'a w dalszej części filmu. :)
Wciągnął mnie bardzo, podczas gdy 99% ludzi na sali mówiło "kurde, ale nudyyyyy". Świetne kreacje, piękna muzyka, zdjęcia. Gary Oldman na pewno zasłużył na nominacje do Oscara, lecz uważam, że na laureata tejże nagrody nie zasługuje. Film dla mnie zawierał niesamowicie chłodne i profesjonalne dialogi, które chłonąłem...
więcej
Mimo dobrej gry aktorskiej i kunsztu kinematograficznego rozczarowuje postrzępiona, skrótowa fabuła i słabo nakreślone postacie.
Miałem wrażenie że oglądam pogmatwane streszczenie świetnej książki, które producenci nakazali zmieścić na dwóch godzinach taśmy filmowej, a nie dobry film. Kompletnie nie potrafiłem...
Być może się nie znam, może nie doceniam. Ale... Reklamują ten film jako szpiegowski, że Bond przy Szpiegu to mała dziewczynka etc. Więc widz idzie z odpowiednim nastawieniem. A tu klapa. Może i dobra obsada, oże i dobre zdjęcia, może muzyka nie kiepska ale to nie ma nic wspólnego z Bondami czyli "nawalankami z...
nie sugerować się trailerem :-) - tu nie ma spektakularnych akcji, klimat, muzyka, ziarnista tasma filmowa albo taka postprodukcja...no i zakończenie sakakujące - dla koneserów dobrego kina polecam, ale to nie jest kino akcji...czasem nawet jakoś dłuzy się.
Film beznadziejny, przez cały czas czekałem aż coś się będzie działo. Rozumiem że to może taka artystyczna ekspresja że w większości scen aktor wchodzi na scenę, mówi dwa słowa i scena się kończy, wpada inny wątek. Dla mnie to po prostu zmarnowany czas i kasa. Mogę śmiało powiedzieć - to najgorszy film na jakim byłem...
więcej
Spełnił w 120% procentach oczekiwania. Reżyser nie traktuje widza jak typowego idioty i nie
próbuje od razu zwrócić jego uwagi jakimiś głupimi zagrywkami tylko dawkuje emocje. Nie
ma żadnych przesadzonych scen. Wszystko podlane ciężką atmosferą oraz świetną grą
aktorów (Oldman musi w końcu dostać nominację do...