W życiu nie widziałem gorszego filmu . Przez cały film nie wiadomo o co chodzi !!! Czy ktoś mógłby mi powiedzieć o co chodziło w tym filmie?

Nie wiem jak można uważać , że ten film coś sobą reprezentuje i ma jakiś sens . To totalna strata czasu !!!

Głębokie przesłanie filmu rozumie chyba tylko sam jego twórca a co do gwiazdorskiej obsady - Bill Murray np. pojawia się pod koniec filmu na kilka minut. Także nazwałbym to gwiazdorskim epizodem.

Do bólu nudny i męczący film, przyozdobiony tanim filozoficznym bełkotem. W trakcie oglądania nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że Jarmusch strasznie chciał być Lynch'em, niestety Lynchem w najgorszej formie. Tą prawie 2 godzinną męczarnię ratują tylko świetne zdjęcia Christophera Doyle'a. Reasumując, poczułam się co...

Ciekawy film. Warto obejrzec. Oczywiscie to nie film dla ludzi, ktorych film musi "powalic na kolana" albo jest "totalnym dnem" :).

nie spodziewalam sie kina akcji, liczylam na cos inteligentnego i wciagajacego, niestety musze przyznac ze ten filmy jest poprostu nudny. Straszliwie nudny, wlasnie leci 40 minuta filmu w tym czasie zdarzylam przmeyslec rozne sprawy, co mam zrobic w ciagu tygodnia i pol zycia nawet, zjesc ciastka, wypic herbate i...

ten film to jeden wielki akt onanizmu przed własnym zdjęciem w wykonaniu
jarmuscha. koleś w 2009 roku próbuje udowodnić, że operowanie elementami
"sztuki niskiej" w "sztuce wysokiej" jest nie możliwe i niedopuszczalne. za
takie podejście do filmu wyśmiałby go nawet fellini. motyw samotnego
jeźdźca, jedynego...

Przede wszystkim, nadmieniam, że oceniłem "Limits of Control" na 9/10. W uznaniu za to jak Jim Jarmusch inteligentnie sobie ze mnie zakpił.

Naprawdę trzeba mieć odwagę aby nakręcić taki film. Pamiętam, jak zobaczyłem po raz pierwszy jego trailer kilka miesięcy temu - wielkie nazwiska w obsadzie, niezawodny reżyser...

Zupełnie nie rozumiem głosów (w tym filmwebowej recenzji) mówiących o tym, że film jest pusty i stanowi przerost formy nad treścią. O jakim "przeroście formy" my mówimy, skoro w zasadzie niewiele się dzieje a zdecydowana większość ujęć pozostaje nawet bez dialogów? Gdzie tu ten "przerost"?

Ten klasyczny film drogi,...

Muza i klimacik w tym filmie, bezcenne, zajebisty film !

- dobrze sie oglada w wysokiej rozdz. (wyszedl na bluray) - ale to tylko ladne (artystyczne) obrazki - albo film dla wtajemniczonych :)

Pierwszym jest fakt powrotu do surowego materiału filmowego. Zamiast rzeźby punktem wyjściowym jest blok marmuru. Jest to absolutną podstawą tego filmu. Gdyby nie to, prawdopodobnie większość scen byłoby bez sensu. Jarmusch tego sensu nie odrzuca, zachowując bezsens większości scen. Czuć, że przy tworzeniu filmu...

W tym filmie szczególną uwagę zwróciłam na psychodeliczną muzykę. Film jest
interesujący, choć tak naprawdę nic się nie dzieje. Muzyka, doskonałe
ujęcia tworzą klimat tego filmu, pozwalają się przenieść w jakąś
surrealistyczną rzeczywistość. To najlepszy film, jaki widziałam w tym
roku.

Normalnie jak w polskim filmie :))) Dawno się tak nie wynudziłem i nie wyczekałem do końca....zastanawia mnie po co ktoś robi takie filmy....

A czy w ogóle mówisz? Główny bohater miał chyba limit słów do wypowiedzenia jakieś 150, bo poza tak, nie, 2 espresso w 2 różnych filiżankach i czymś tam jescze nie mówił nic, co by tłumaczyło tytuł. Film jest nudny, nic się tam nie dzieje. Równie dobrze mógłby trwać 2 minuty, a na jedno by wyszło. Oczywiście jak ktoś...

W tym filmie reżyser nie pokazuje niczego nowego. Natrętnie ściąga ze swoich wcześniejszych filmów i bywa dosłowny, ale aktorstwo u niego jak zawsze jest świetne. Poza tym utwór ten posiada typowy Jasmuschowski klimat.

Jeśli w jednym filmie niezależnego twórcy występuje tylu znakomitych aktorów to może Jarmusch zmienia estetykę?:)Tak na poważnie to nie widziałem jeszcze żadnego filmu pana J który byłby nieudany więc jestem spokojny.Więc czekamy dalej...

Zapraszam do przeczytania recenzji na filmowo-muzycznym blogu na czasy kryzysu:
http://golden-slumbers-blog.blogspot.com/

W potopie kinematograficznego, za przeproszeniem, "kiczu", który zalewa nas od lat - czy też kina, które próbuje dokleić sobie miano kina artystycznego / patrz dla przykładu Moon, udający kino filozoficzne/, pojawiło się dzieło oferujące wszystko to, czego potrzebuje każdy inteligentny widz:
ciszę, mądrość, muzykę,...

Film nie należy do lekkich,zdjęcia doszlifowane.Postacie które spotyka główny bohater i on sam ciekawią ale i zarazem trochę wzbudzają niepokój.Muzyka wgniata zabiera wchodzi jednym uchem i zamiast wyjść drugim ,siedzi w głowie i świdruje....Chyba ta muzyka najbardziej odcisnęła się na mnie po tym filmie.