Promujące pederastię i anarchię lewackie dziełko, które może tylko wywołać zażenowanie. Dałbym 1, ale trudno nie docenić niezłej gry Portman i ogólnie całkiem dobrej realizacji, stąd 3. Jednak ten film jest równie szkodliwy jak tak mocno lżony (i słusznie) w nim ustrój totalitarny. Film doskonale wpisuje się w dzisiejsze trendy, czyli tworzenie cywilizacji bez zasad moralnych, w którym wolność równoznaczna jest z anarchią, a dewiacyjne zachowania uważane są za normę. Przesłanie filmu to jakaś tragifarsa, bo w miejsce słusznie obalonego reżimu totalitarnego film proponuje anarchię i relatyzwizm moralny. Powtarzam, jest to bardzo szkodliwy film.
Tak, można by i o Hitlerze napisać, że był w pewnym sensie wolnościowcem a M. Teacher że była w pewnym sensie feministką. Korwin i swoboda dysponowania własną osobą całkowicie się wykluczają. Wolnościowiec prawicowy w sensie pełna wolność ale na prawo, zamordysta, który siebie nazywa libertarianinem... śmiech na sali. Nie interesuje mnie jak o sobie pisze Korwin, bo on pisać o sobie może co chce. To że jakieś jego założenie, ocierają się o libertarianizm nie znaczy, że można was i jego uznać za libertarian, absolutnie nie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Libertarianizm
a tu ciekawy blog- przestudiuj i ucz się od tego człowieka nie mylenia pojęć http://pobozny-socjalizm.blogspot.com
Jak tam słusznie autor zauważył, absolutny wolnościowiec nie powinien chcieć istnienia m.in dyktatury i cenzury. JKM chce dyktatury i cenzury - ocenzurować wszystko co nieprawostronne i za mordę trzymać ludzi o poglądach lewicowych, kontrolować ich, terroryzować, zmuszać do porzucania swoich poglądów. Libertarianin powinien umieć dyskutować na poziomie a JKM potrafi tylko pyskować (od niego się uczysz?) przekrzykiwać, mówić o obijaniu mordy, kopaniu i zamykaniu w jakichś obozach (np tzw enklawa dla "homosiów" bo mu nie pasuje ich wolność) to jest wolnościowiec? Poza tym jaki wolnościowiec jest chorym mizoginem, który postuluje odebranie kobietom całości praw do samostanowienia???
Czym teraz odpowiesz? Inwektywami? Pyskówą? Rymowanką? Powiesz "Nawet za Hitlera było lepiej" jak Twój guru? Ja blog i stronę Korwina-Mikke znam dobrze. Ostatnio Twój guru próbował z porażki zrobić sukces, poszedł z kibolami na Rosjan myśląc, że będzie ich prowokował transparentami bo większość z nich przyjdzie w koszulkach z sierpem i młotem oraz czerwonymi flagami, przeliczył się- sromotna klęska. Ale mimo to chuliganerię skutecznie podpuszczał do zadymy- za to powinien beknąć a dalej dobrze się miewa.
A kiedy JKM powiedział, że za Hitlera było lepiej? No chyba, że masz na myśli zdanie: "w III Rzeszy podatki były niższe". Żenująca jest twoja niewiedza. Wiem, że dla ciebie wypowiedź była zbyt mało barwna więc w swoim stylu musiałaś ją podkoloryzować. W sumie to pewna odmiana w twoim ciasnym, szarym światku.
A tu masz dowód że kłamiesz:
http://jkm.nowyekran.pl/post/43166,rafal-ziemkiewicz-mowi-od-rzeczy
Ale ty i tak wiesz lepiej co powiedział autor. Lepiej od samego autora. Haha!
"Jesteśmy niewolnikami we własnym kraju. Za tego łajdaka Hitlera podatki były trzykrotnie niższe niż obecnie. Hitler wyzyskiwał Polaków trzy razy mniej niż Kwaśniewski. " Jego słowa, tak jak i to "Nawet za Hitlera czy Stalina, góral mógł sobie robić oscypki, jakie chciał, a dzisiaj stoi nad nim urzędnik unijny. " Daleko szukać nie musisz, wikicytaty. I jeszcze by ci ranę po klęsce posolić http://korwin-mikke.blog.onet.pl/W-wirtualnej-goscinie-u-Kaszub,2,ID369929552,n
Żenujące, to jest twoje IQ- bo niskie. Cóż jąkała chciał zasugerować tymi wypowiedziami? Że za Hitlera (nawet) było lepiej. I co z tym kłamaniem dzieciaku, nie rzucaj kłamstwem w innych, bo ktoś ci odda.
no hia hia... dobre podsumowanie twojej osoby.
"Tępa" to najdelikatniejszy epitet jakim można cię określić. Wypowiedź sugestywna może nosić znamię niejednoznaczności. JKM niczego nie sugerował lecz powiedział wprost, że podatki nawet za rządów takich łajdaków były relatywnie niskie. A contrario obecnie są niewspółmiernie wysokie w stosunku do faktycznego stopnia ich redystrybucji. Skąd ci się wzięło, że JKM chwalił pozostałe aspekty rządów Hitlera? Tylko tak sponiewierany socjalistyczną propagandą ciasny umysł jak twój, mógł wysnuć tak niedorzeczne wnioski. Nie potrafisz podać argumentów to bezczelnie kłamiesz. Ale cóż, każdy lewak to zakłamane ścierwo.
Lepiej w jakim kontekście? Obyczajowym? Gospodarczym? Socjalnym? Infrastrukturalnym? Widzisz to jest twój problem, że wyciągasz zdanie z kontekstu i czynisz z niego hasło swojej propagandy, tylko nie wiesz co to hasło oznacza. Typowe lewactwo. Powtarzacie slogany ale nie zastanawiacie się nad ich sensem. JKM mówił, że obciążenia fiskalne były niższe czyli państwo w mniejszym stopniu drenowało KIESZEŃ obywatela. Nie wspomniał ani słowem na temat samego ustroju bo najwidoczniej nie przewidział, że znajdzie się jakiś ćwierćinteligent, który będzie go posądzał o nazistowskie poglądy. Skoro tobie do stworzenia miarodajnej charakterystyki wystarcza jedna cecha to gratuluję.
Argumenty masz, udajesz że ich nie widzisz? To dopiero bezczelność. Nawet JKM się przyznał do swoich słów. Wikicytaty to pewnie sprawka zakłamanych, żydowsko-lewacko-masońskich gnid?
Patrz, czytaj i płacz sieroto:
http://www.libertarian.pl/czarne-konie-wyborow-napieralski-i-korwin-mikke
A gdzie napisałam, że JKM chwalił pozostałe aspekty rządów Hitlera? Straszna nadinterpretacja, ale widać by zakłamane, faszystowskie bydło mogło się wybronić z własnej porażki, posuwa się tylko do inwektyw i kłamstw. Atak zamiast dyskusji- to też dobre narzędzie- ale do robienia z siebie debila, dobrze ci idzie robienie z siebie debila. Ściema już gorzej.
Ja nadinterpretuje? I to mówi ktoś kto swoją wiedzę opiera na wikicytatach. Ahahaha.
Maksymalna żenada to głoszenie lewackich haseł. Trzeba być skończonym kretynem żeby w socjalizmie - zalegalizowanym złodziejstwie, widzieć szansę rozwoju. No chyba, że jest się złodziejem.
Kamyk, szczekaj dalej szczekaj, próbowałam z Tobą dyskutować, inni też próbowali. Nie da się, na dodatek ośmieszasz libertarian, mylisz pojęcia albo nie widzisz zasadniczych różnic, poza podwórko JKMa nie wychodzisz. Po co z Tobą rozmawiać? Pyskówki w nieskończoność mnie nie bawią, ciebie pewnie tak, bo cóż innego potrafisz? Żegnam.
No to strzeliłaś sobie w kolano sieroto, bo akurat o libertarianizmie pisałem pracę. Jeśli uważasz, że się mylę, to z pretensjami udaj się na WPiA UJ i powiedz to komisji egzaminacyjnej. PS: Ocena bdb :-)))
Tak, ja tam studiowałam, więc uważaj o czym chcesz rozmawiać. Ta praca to chyba za loda przeszła, bo z taką wiedzą to niemożliwe.
Może ty miałaś w nawyku zdawanie egzaminów za loda, może ci nie powiedziano, że można też zdać posiadając wiedzę. Ale w sumie lepiej żebyś otwierała usta w celu o którym raczyłaś wspomnieć, bo dyskusja z tobą może przyprawić o mdłości.
Swoją drogą "ciekawy" temat pracy jak na ten wydział... a może pomyliłeś się, przyśniło ci się że praca z WOSu jest pracą na UJ? Kto był promotorem?
Tępa sierotko, przedmiot studiów obejmuje też Historię Doktryn Politycznych i Prawnych. Chciałabyś tam studiować ale na szczęście jest selekcja i tak tępa strzała jak ty nigdy tam nie trafi.
Tak, chciałam i postudiowałam, kiepsko trafiłeś, myślałeś, że zabłyśniesz a tutaj LIPA, uważaj klocku bo czasami zmyślając możesz sobie napytać biedy, bo akurat trafisz na kogoś kto ściemie zweryfikuje. Pytam, kto był promotorem? Selekcji to powinni była twoja matka poddać kandydatów na męża i ojca. Jeśli cokolwiek pisałeś, to może pracę na zaliczenie przedmiotu. Administracja czy prawo?
"Selekcji to powinni była twoja matka poddać kandydatów na męża i ojca"
Ja przynajmniej swojego znam, bękarcie.
No czekam! Wiele pytań, wiele odpowiedzi, pokaż czy piszesz prawdę. A co do Korwin- on był tematem Twojej pracy? Chyba nie, to co sobie teraz w główce roisz na jego temat, jeszcze przedyskutujemy, a skoro takim jesteś znawcą libertarianizmu bo...pracę napisałeś (wow, biedulo szczycisz się jakbyś doktorat zrobił a do tego daleko i nawet nie dojdzie) to dyskusja będzie ciekawsza. Może w końcu napiszesz choćby pół zdania z sensem i mądrze.
Może ty pisałaś pracę poświęconą konkretnej osobie i jak nietrudno zgadnąć był nim ktoś z trójki: Lenin, Marks lub Palikot.
Umiesz odpowiedzieć dziecko, czy dalej chcesz się kompromitować? To chyba nie jest trudne pytanie, czy twoja praca była poświęcona JKM czy libertarianizmowi? Bo po przestudiowaniu tematu libertarianizmu po prostu pomyliłeś się, jak wielu innych, przypisując go do JKMa. Poza tym nie rób z siebie debila, bronisz JKM, pier...sz coś o pracy na studiach o których możesz pomarzyć, przyznajesz się do bycia sympatykiem JKM więc czemu dziwi cię moje pytanie? Czy ja gdzieś bronię Lenina, Marksa lub Palikota albo bredzę, że pisałam o nich magisterską?
A ja pisałem pracę o JKM? Lecz się dziewucho bo już tracisz kontakt z rzeczywistością.
Ja mam się leczyć? Od kiedy to zdrowy ma się leczyć na polecenie wariata? Zaprzeczyłam tezie, że JKM to libertarianin a ty mi wyjechałeś z pracą na temat libertarianizmu.
Poczytaj tępa strzało.
http://www.libertarian.pl/czarne-konie-wyborow-napieralski-i-korwin-mikke
Ta jasne, ty to możesz co najwyżej klasówkę napisać, ale jak jakimś cudem to co piszesz faktycznie jest prawdą, to poziom edukacji w tym kraju jest jeszcze niższy niż sądziłem, skoro takie bezrozumne ścierwo jak ty jest w stanie w ogóle dostać się na wyższą uczelnię. Pozostaje tylko ubolewać z tego powodu. Także świadczy to nisko o tobie, jeszcze gimbus piszący takie teksty jak ty by uszedł, więc lepiej kłam, że jesteś w gimnazjum (bo pewnie w realu nawet tam się nie znalazłeś, aczkolwiek nigdy nie wiadomo kto jest po drugiej stronie, więc jest jakieś 1% prawdopodobieństwa że faktycznie studiujesz na UJ, ale w to nie wierzę, tak czy siak jak tacy ,,ludzie" jak kamyczek zdobywają wykształcenie to czarno widzę przyszłość tego kraju)
Może dla ciebie to bełkot, ale lepiej wczytaj się w to, bo to szczera prawda o twojej żałosnej osobie.
Haha. Już opanowałeś USC czy IPN? Lecz się na nogi bo na ten pusty łeb jest już za późno.
Nie, filmweb jest ok, tylko czasami jak się zjawi taki osobnik jak Pan Zadyma, i zacznie komentować co popadnie produkując 100 odpowiedzi na godzinę- to siłą rzeczy- robi się bałagan.
Nawet jeśli jest to kobieta lekkich obyczajów...' jestes zwolennikiem wolnosci seksualnej a uzywasz obrazliwych okreslen, gdzie tu konsekwencja?
?????
Rzuć mi delikatniejsze wyrażenie, którym mógłbym określić prostytutkę, bądź kobietę lubiącą uprawiać seks. "Kobieta wyzwolona"? Wybacz ale ten termin mija się z prawdą ;).
chodzilo mi tez o to, ze po co wartosciowac (i tym samym hierarchizowac) w sytuacji gdy jest wolnosc calkowita, i to ona tworzy moralnosc
Kolejny raz: BŁĘDNA DEFINICJA ANARCHIZMU!
Odsyłam: strona druga tego tematu. Pełna definicja.
czytalem pare dni temu. chodzi mi ogolnie o wolnosc typu ' róbta co chceta', nie o konkretny system. bardziej obyczajowosc, swiatopoglad niz polityke, ustroj. poza tym wolnosc to dopuszczalnosc, a w anarchi takowa istnieje, tak? i stad moze sie brac 'niebezpieczenstwo'
No przecież wytłumaczyłem że anarchia to nie "róbta co chceta". Na pewno to czytałeś?
Natomiast wolność to nie "robienie czego się chcę". Strona 8, 15 post od góry.
I zła definicja wolności. Wolność to nie robienie czego się chce. To błędna interpretacja, rozprzestrzeniona niedawno przez... Niespodzianka! Nastolatków. Obyczajowość, światopoglądy. Przecież napisałem! Anarchia kieruję się zasadami moralnymi. To nie wystarczająco dużo?
Powtórzę: Anarchista =/= Człowiek niemoralny. Anarchista = Człowiek wolny. I nie moja wina, jak ludzie definiują słowo "wolność".