http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,14345302,Naukowcy_wytworzyli_fals zywe_wspomnienia__Swiat_nauki.html
jestem pod olbrzymim wrazeniem i jednoczesnie w szoku, ze ten film uchowal sie gdzies przede mna tyle lat. przeczytalam przed obejrzeniem wszystkie recenzje na filmwebie i
nikt nie napisal tego, co ja mysle juz po seansie - wychodzac ze wszystkich kategoryzacji gatunku typu "miala byc kolejna komedia o milosci a bylo...
W USA jak film się nie podoba to przynajmniej można żądać zwrotu kasy za bilet, a w Polsce, nie dosyć, ze kasa przepadła to jeszcze półtorej godziny z życia wydarte. Człowiek oglądał i tylko czekał, kiedy się to coś rozkręci i nabierze sensu.
Już po pierwszych 30 minutach ludzie zaczynali wychodzić z sali, a ja...
Cudowny i wzruszający film, słyszałęm o nim już wcześniej ale dopiero po obejrzeniu przyznaje racje po prostu genialny!!!!
Wiem, że w filmie chodzi o to, że facet nadal kocha babkę, mimo że nie pamięta nawet jej istnienia. Jego pamięc została wyczyszczona, ale podswiadomie, wlasnie "bez pamięci" nadal ją kocha. Wiec tutaj wszystko jasne. Ale coraz częsciej słychać zwrot ''zakochany bez pamięci'' w potocznym języku. Gdy powiem dziewczynie,...
więcejNie dodać, nic ująć. Film z takim tytułem trafi do pożeraczy McDisneja, którzy NIE MAJĄ SZANS ZROZUMIEĆ tego GENIALNEGO filmu. Przecież to film dla ludzi, którzy lubią sobie zadawać pytania fundamentalne dla człowieczeństwa (ja go postawię obok Solaris, Łowcy Adroidów czy Imienia Róży). Tytuł komuś kto nie obejrzał...
Za Kate Winslet zbytnio nie przepadam, ale w tej roli na prawdę mi się spodobała. A co do Jimiego to w tej roli udowadnia że nie musi robić debilnych min by świetnie wypaść w filmie, na prawdę genialnie zagrał tą rolę.
Romantyczne historie, z tak dobrymi rolami jak Carrey`a (lepszy w poważnych rolach, niz mniej wymagających wygłupiania się, które też mu jakoś wychodziły), niezłą Winslet ale też i Wilkinsona jako Mierzwiaka. W drugiej połowie historia trochę mnie już męczyła, szukałem spokojnych rozmów a nie przeskoków czasowych czy...
więcej
Mój ulubiony film z Carreyem. Bardzo smutny a jednocześnie optymistyczny. Zrobił naprawdę ogromne zamieszanie w moim umyśle, gdy go oglądałem pierwszy raz, tym bardziej że odebrałem go bardzo osobiście. Przypominam nieco głównego bohatera, a Clementine przypomina kobietę, z którą kiedyś się spotykałem...
Tylko co za...