Po sześciu latach przygotowań Yari Film Group poinformowało, iż w przyszłym roku ruszy produkcja filmu
"Killing Pablo" o polowaniu na jednego z najsłynniejszych przywódców kartelu narkotykowego Pablo Escobarze.
Z obrazem od 2003 roku związani są reżyser
Joe Carnahan (
"As w rękawie") oraz
Javier Bardem, który ma zagrać Escobara. W roli dowodzącego akcją CIA i agencji d/s zwalczania przemytu narkotyków majora Steve'a Jacoby'ego wystąpi
Christian Bale.
Pablo Escobar to kolumbijski baron narkotykowy, który stał się jednym z najbogatszych ludzi na świecie dzięki przemytowi kokainy do USA i innych państw na świecie. Według rządu USA i Kolumbii, mediów i opinii publicznej, był jednym z najpotężniejszych, a jednocześnie najbardziej bezwzględnych i brutalnych dealerów narkotykowych w historii.
W szczycie kariery przestępczej, Escobar znalazł się na siódmym miejscu listy najbogatszych ludzi na świecie magazynu Forbes, a jego gang kontrolował 80% światowego rynku kokainy. Kartel posiadał całą flotę własnych samolotów, łodzi i pojazdów, jak również kontrolował ogromne obszary ziemskie dzięki zyskom z przemytu. Uważa się, że w najlepszych latach kartel zarabiał nawet 28 miliardów dolarów rocznie. Zginął w grudniu 1993 roku.
Producenci chcą rozpocząć produkcję w czerwcu przyszłego roku. Problem w tym, że 30 czerwca kończy się kontrakt Związku Aktorów Amerykańskich z wytwórniami filmowymi. Wcześniej kontrakty wygasają również ze scenarzystami i reżyserami i nie jest wykluczone, że latem Hollywood sparaliżuje strajk twórców odwlekając i tak już wielokrotnie przekładaną produkcję.