Choć od premiery
"Zakonnicy w przebraniu" minęło już 20 lat, najwyraźniej nie jest za późno, by odkryć, że film jest plagiatem. Tak przynajmniej musi myśleć Delois Blakely z franciszkańskiego zakonu w Harlemie.
Blakely pozywa wytwórnię Disneya i Touchstone Pictures o miliard dolarów... Tak, o MILIARD dolarów. Twierdzi, że historia Deloris Van Cartier oparta jest na jej życiu i książce, którą opublikowała w 1987 roku i którą bezskutecznie próbowała zainteresować hollywoodzkie wytwórnie.
"Zakonnica w przebraniu" tymczasem okazała się wielkim sukcesem kasowym, po którym przyszła pora na kinowy sequel i przebojową wersję musicalową na Boradwayu. Blakely uważa, że została obrabowana z zysków, jakie jej historia przyniosła Disneyowi.
To drugie podejście Blakely w tej samej sprawie. Przed rokiem pozwała Disneya, Sony Pictures oraz producenta
Scotta Rudina. Wycofała go jednak w styczniu tego roku.