"Zatoichi", najnowszy film Takeshi Kitano zdbył nagrodę People's Choice Award podczas zakończonego w niedzielę festiwalu filmowego w Toronto. Nagrody te są niezwykle istotne bowiem ich laureaci bardzo często otrzymują również Oscary. Tak było w przypadku poprzednich zwycięzców festiwalu filmów: "Przyczajony tygrys, ukryty smok", "American Beauty", "Życie jest piękne", czy "Blask".
"Zatoichi" jest kinową wersją popularnego japońskiego serialu telewizyjnego. Jest to opowieść o niewidomym mistrzu miecza, tytułowym Zatôichi, który podróżując po kraju staje w obronie niewinnych ludzi. Realizowany w latach 1962-1989 r. serial bił rekordy popularności w Kraju Kwitnącej Wiśni, jak i poza jego granicami.
"Inwazja barbarzyńców" Denysa Arcanda otrzymała natomiast nagrodę dla najlepszego filmu kanadyjskiego. Skromny film, który otrzymał już nagrodę za scenariusz podczas tegorocznego festiwalu w Cannes opowiada historię Remy'ego - chorego na raka mężczyznę, który trafia do szpitala. Jego była żona, Louise, prosi ich syna, Sébastiena, mieszkającego na stałe w Londynie, aby wrócił do domu. Sébastien bardzo się waha - nie rozmawiał z ojcem od wielu lat. Po namyśle jednak przylatuje do Montrealu pomóc matce w opiece nad ojcem. Po przyjeździe porusza niebo i ziemię, aby jak najbardziej złagodzić cierpienie i trudne chwile czekające na ojca. Zaprasza także wszystkich ludzi, których w przeszłości spotkał na swej drodze Rémy: krewnych, przyjaciół i byłe kochanki.
"Zatoichi" jest kinową wersją popularnego japońskiego serialu telewizyjnego. Jest to opowieść o niewidomym mistrzu miecza, tytułowym Zatôichi, który podróżując po kraju staje w obronie niewinnych ludzi. Realizowany w latach 1962-1989 r. serial bił rekordy popularności w Kraju Kwitnącej Wiśni, jak i poza jego granicami.
"Inwazja barbarzyńców" Denysa Arcanda otrzymała natomiast nagrodę dla najlepszego filmu kanadyjskiego. Skromny film, który otrzymał już nagrodę za scenariusz podczas tegorocznego festiwalu w Cannes opowiada historię Remy'ego - chorego na raka mężczyznę, który trafia do szpitala. Jego była żona, Louise, prosi ich syna, Sébastiena, mieszkającego na stałe w Londynie, aby wrócił do domu. Sébastien bardzo się waha - nie rozmawiał z ojcem od wielu lat. Po namyśle jednak przylatuje do Montrealu pomóc matce w opiece nad ojcem. Po przyjeździe porusza niebo i ziemię, aby jak najbardziej złagodzić cierpienie i trudne chwile czekające na ojca. Zaprasza także wszystkich ludzi, których w przeszłości spotkał na swej drodze Rémy: krewnych, przyjaciół i byłe kochanki.