Dziś w nocy swoją premierę będzie miał pierwszy zwiastun marvelowskiej produkcji
"Thor". Aby osłodzić oczekiwanie, studio wypuściło pierwszy plakat. Zgodnie z grudniową modą jest on ciemny, niewiele na nim widać i do złudzenia przypomina plakaty
"Jestem numerem cztery" i
"Cowboys & Aliens".
(kliknij, aby powiększyć) Dla tych, którzy nie chcą czekać na zwiastun, mamy jego opis.
Zwiastun zaczyna się od scen znanych z materiałów, które wyciekły po Comic-Conie w San Diego. Agent Coulson przesłuchuje mężczyznę, który bez większego wysiłku pokonał jego ludzi (co też możemy zobaczyć). Kiedy zadaje pytanie "Gdzie byłeś szkolony?" pojawia się scena z Asgardu, gdzie Thor musi wysłuchać ostrej reprymendy swego ojca Odyna, który nazywa herosa "chłopcem" i oskarża go o sprowadzenie wojny do królestwa bogów. Wtedy pojawia się horda maszerujących Lodowych Gigantów. Znów sala Odyna. Król bogów wydaje surowy wyrok na syna. Wyrokowi próbuje przeciwstawić się Loki, ale bezskutecznie. Na ekranie pojawia się Natalie Portman czyli Jane Foster. Jest zaniepokojona widzą rozłożonego na łopatki Thoram, który wyszeptuje "Jestem na Ziemi, prawda?". W zwiastunie zobaczymy też Idrisa Elbę jako Heimdalla i Jaimie Alexander jako Sif, bitwę z Lodowymi Gigantami i zniszczenie siane przez Destroyera.