Światowe zestawienie box office'u ponownie ustawione zostało pod dyktando Chin. Ale tym razem skorzystały na tym amerykańskie produkcje. We wtorek w tamtejszych kinach pojawiła się piąta część "Mission: Impossible", zaś w niedzielę "Minionki". Oba tytuły sprzedają się na pniu.
"Mission: Impossible - Rogue Nation" w weekend zarobiło 50,5 mln dolarów. Z tego z Chin pochodzi 45,2 mln dolarów. Żaden inny tytuł nie zarobił w tym tygodniu więcej na jednym rynku (nawet w Stanach do zwycięstwa wystarczył wynik o 19 milionów niższy). Ponieważ widowisko z Tomem Cruise'em trafiło do chińskich kin już we wtorek, to w sumie na koncie ma już 86,3 mln dolarów. Obraz sprzedaje się więc tylko nieco gorzej od "Jurassic World", który zarobił w Chinach ponad 220 milionów dolarów.
Dzięki Chinom "Mission: Impossible - Rogue Nation" jest szóstą premierą tego roku, która na świecie zarobiła ponad 600 milionów dolarów (613 mln). Jest też piątym najbardziej kasowym filmem w kinach poza granicami USA (424,8 mln dolarów).
Na drugim miejscu znalazła się premiera – "Więzień labiryntu: Próby ognia". Film trafił do kin w 21 krajach i wszędzie sprzedał się lepiej od pierwszej części. W weekend zarobił 26,8 mln dolarów, co oznacza wzrost wpływów o 40% w porównaniu do pierwszego "Więźnia". Najlepszymi rynkami okazały się: Wielka Brytania/Irlandia (4,4 mln), Meksyk (3,8 mln) i Tajwan (3,5 mln).
Dzięki Chinom do pierwszej trójki powróciły "Minionki". Obraz zarobił w weekend 26,1 mln dolarów. Z tego 19,3 mln (a według szacunków Universal Pictures 20,1 mln) pochodziło z niedzielnych pokazów w Chinach. Jest to nowy rekord jednodniowych wpływów filmu animowanego na tamtejszym rynku. Po pierwszym dniu w Chinach "Minionki" zdołały wyprzedzić "Toy Story 3" i stały się drugą najbardziej kasową animacją wszech czasów z globalnymi wpływami w wysokości 1 080 mln dolarów. Numerem jeden pozostaje "Kraina lodu" z wynikiem 1 274 mln dolarów.
Czwartym i ostatnim znaczącym tytułem tego weekendu była niemiecka komedia "Fack ju Göhte 2", czyli kontynuacja pokazywanej obecnie w naszych kinach "Szkolnej imprezki". Film pobił rekord niemieckiego otwarcia lokalnej produkcji, zarabiając ponad 15 milionów dolarów. Obraz trafił również do kin w Austrii i w sumie weekend zakończył kwotą 20 milionów.
Jaki film zamyka pierwszą piątkę? Tego nie wiadomo. Sześć tytułów dzieli od siebie zaledwie 300 tysięcy dolarów. Kolejność może więc zmienić się, kiedy poznamy ostateczne wyniki. Póki co największe szanse ma "Legend" z wynikiem 5,3 mln (a wraz z pokazami przedpremierowymi 7,7 mln) i "W głowie się nie mieści" (również 5,3 mln). Po 5,2 mln dolarów zarobiły "Piksele" (obraz za tydzień będzie wyżej, bo we wtorek wchodzi do Chin) i "Transporter: Nowa moc". "Ant-Man" zarobił 5,1 mln dolarów, a "Hitman: Agent 47" – 5 milionów.
"Mission: Impossible - Rogue Nation" w weekend zarobiło 50,5 mln dolarów. Z tego z Chin pochodzi 45,2 mln dolarów. Żaden inny tytuł nie zarobił w tym tygodniu więcej na jednym rynku (nawet w Stanach do zwycięstwa wystarczył wynik o 19 milionów niższy). Ponieważ widowisko z Tomem Cruise'em trafiło do chińskich kin już we wtorek, to w sumie na koncie ma już 86,3 mln dolarów. Obraz sprzedaje się więc tylko nieco gorzej od "Jurassic World", który zarobił w Chinach ponad 220 milionów dolarów.
Dzięki Chinom "Mission: Impossible - Rogue Nation" jest szóstą premierą tego roku, która na świecie zarobiła ponad 600 milionów dolarów (613 mln). Jest też piątym najbardziej kasowym filmem w kinach poza granicami USA (424,8 mln dolarów).
Na drugim miejscu znalazła się premiera – "Więzień labiryntu: Próby ognia". Film trafił do kin w 21 krajach i wszędzie sprzedał się lepiej od pierwszej części. W weekend zarobił 26,8 mln dolarów, co oznacza wzrost wpływów o 40% w porównaniu do pierwszego "Więźnia". Najlepszymi rynkami okazały się: Wielka Brytania/Irlandia (4,4 mln), Meksyk (3,8 mln) i Tajwan (3,5 mln).
Dzięki Chinom do pierwszej trójki powróciły "Minionki". Obraz zarobił w weekend 26,1 mln dolarów. Z tego 19,3 mln (a według szacunków Universal Pictures 20,1 mln) pochodziło z niedzielnych pokazów w Chinach. Jest to nowy rekord jednodniowych wpływów filmu animowanego na tamtejszym rynku. Po pierwszym dniu w Chinach "Minionki" zdołały wyprzedzić "Toy Story 3" i stały się drugą najbardziej kasową animacją wszech czasów z globalnymi wpływami w wysokości 1 080 mln dolarów. Numerem jeden pozostaje "Kraina lodu" z wynikiem 1 274 mln dolarów.
Czwartym i ostatnim znaczącym tytułem tego weekendu była niemiecka komedia "Fack ju Göhte 2", czyli kontynuacja pokazywanej obecnie w naszych kinach "Szkolnej imprezki". Film pobił rekord niemieckiego otwarcia lokalnej produkcji, zarabiając ponad 15 milionów dolarów. Obraz trafił również do kin w Austrii i w sumie weekend zakończył kwotą 20 milionów.
Jaki film zamyka pierwszą piątkę? Tego nie wiadomo. Sześć tytułów dzieli od siebie zaledwie 300 tysięcy dolarów. Kolejność może więc zmienić się, kiedy poznamy ostateczne wyniki. Póki co największe szanse ma "Legend" z wynikiem 5,3 mln (a wraz z pokazami przedpremierowymi 7,7 mln) i "W głowie się nie mieści" (również 5,3 mln). Po 5,2 mln dolarów zarobiły "Piksele" (obraz za tydzień będzie wyżej, bo we wtorek wchodzi do Chin) i "Transporter: Nowa moc". "Ant-Man" zarobił 5,1 mln dolarów, a "Hitman: Agent 47" – 5 milionów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
