To już oficjalne:
Christopher Nolan znalazł dom dla swojego najnowszego filmu. Niezatytułowana na razie biografia J. Roberta Oppenheimera powstanie dla studia Universal. Oznacza to koniec długoletniej współpracy reżysera z wytwórnią Warner Bros.
Niemal wszystkie filmy
Nolana były dotychczas dystrybuowane przez Warner Bros. Relacje reżysera ze studiem ochłodziły się po tym, jak wytwórnia postawiła na hybrydową dystrybucję swoich zaplanowanych na 2021 rok tytułów.
Nolan skrytykował decyzję o tym, by filmy debiutowały równocześnie w kinach i na platformie HBO Max.
Studio Warner Bros. brało jednak podobno udział w negocjacjach, których przedmiotem był najnowszy film
Nolana. Walczyły o niego również Sony oraz Paramount. Ponadto jakiś czas temu szef programowy platformy Netflix deklarował, że zrobi wszystko, by
Nolan nakręcił nowy film dla nich. Stanęło jednak na Universalu. Bez wątpienia wpływ na decyzję reżysera miała m.in. gwarancja pierwszeństwa dystrybucji kinowej.
O nowym filmie
Nolana na razie niewiele wiadomo. Portal Deadline sugeruje, że w obsadzie znajdzie się miejsce dla często współpracującego z reżyserem
Cilliana Murphy'ego.
Robert Oppenheimer był synem niemieckich Żydów, którzy wyemigrowali do Ameryki pod koniec XIX wieku. Był fizykiem i profesorem na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. W czasie II wojny światowej kierował Projektem Manhattan, którego efektem było stworzenie pierwszej w pełni funkcjonalnej i kontrolowanej bomby atomowej. Z tego też powodu często nazywany jest ojcem bomby atomowej.
Poniżej możecie posłuchać naszego podcastu "Mam parę uwag", w którym o twórczości
Nolana rozmawiają Julia Taczanowska i Jakub Popielecki.