Czy warto zagrać w "Dragon Quest XI S: Definitive Edition" na Nintendo Switch?

autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Czy+warto+zagra%C4%87+w+%22Dragon+Quest+XI+S%3A+Definitive+Edition%22+na+Nintendo+Switch-135021
W zeszłym roku, ponad 13 miesięcy po japońskiej premierze, do Europy i USA trafiło Dragon Quest XI: Echoes Of An Elusive Age na PlayStation 4 i PC. Niestety, Japonii nigdy nie opuściła wersja gry na Nintendo 3DS, która miała wiele ciekawych i dostępnych tylko na niej dodatków i funkcji. Na Filmwebie mogliście w zeszłym roku przeczytać recenzję Ani Rogali, która oceniła wersję PS4 na 9/10, pisząc w swojej recenzji, że to niewątpliwie jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy jRPG tego roku. Jeżeli macie wolne 70-100 godzin i jesteście gotowi na rollercoaster emocji, nie wahajcie się i dajcie szansę tej przepięknej pozycji. Pełną recenzję możecie przeczytać klikając tutaj.


Po roku od europejskiej premiery gra wreszcie zawitała na Nintendo Switch jako Definitive Edition i faktycznie na ten dodatkowy tytuł sobie zasłużyła. Wydanie na Switcha nie tylko jest miksem edycji na PlayStation 4 i dostępnego jedynie w Japonii wydania na 3DS, ale też dodaje wiele nowości. Najważniejsze z nich postaram się Wam przybliżyć poniżej:

- dodanie japońskich głosów - kiedy "DQ11" zadebiutowało w Japonii to nie miało w ogóle czytanych dialogów. Na potrzeby zachodniego wydania dograno angielskie głosy, a teraz na potrzeby edycji na Switcha pojawiły się japońskie głosy

- tryb 2D - dostępny do tej pory tylko w wersji na Nintendo 3DS tryb 2D (przypominający klasyczne gry z serii Dragon Quest) zawitał do Definitive Edition. Nie można się jednak płynnie przełączać między grafiką 2D a 3D - trzeba udać się do kapliczki, zduplikować zapis gry i wybrać, od którego momentu chce się grać w 2D

- nowa ścieżka dźwiękowa nagrana przez orkiestrę symfoniczną - w każdej chwili można też przełączyć się w menu na oryginalne audio, a dodatkowo pobierając darmowe DLC z eShopu dostajemy możliwość włączenia ścieżki dźwiękowej z "Dragon Quest VIII"

Poza tymi najbardziej widocznymi po pierwszym uruchomieniu zmianami mamy również nowe misje i zdania, możliwość przyśpieszenia walki, opcję tworzenia przedmiotów gdziekolwiek chcemy oraz menu, z którego możemy cofać się do wykonanych już zadań i rozgrywać je ponownie zachowując wszystkie statystyki.

Zmiany zaszły też oczywiście w oprawie graficznej. Na PlayStation 4 gra działała w rozdzielczości 900p (1728p na PS4 Pro), a na PC mogliśmy bez problemu ustawić natywne 4K. Wersja Switchowa ma obniżoną jakość tekstur oraz efektów, jednak w trybie TV celuje w 900p, a w trybie przenośnym w 720p. YouTuber ElAnalistaDeBits zrobił porównanie oprawy graficznej wydań 3DS, PS4 i Switch, które możecie zobaczyć poniżej.


"Dragon Quest XI S: Echoes of an Elusive Age – Definitive Edition" to w tej chwili najbardziej kompletna i posiadająca najwięcej zawartości edycja tej gry, łącząca w sobie wszystko co najlepsze z wersji PS4 i 3DS, dodając do tego możliwość przenośnej zabawy, której do tej pory europejscy i amerykańscy gracze nie mieli okazji doświadczyć. Trochę słabszą oprawę niż na konsoli PlayStation można wybaczyć i jeśli do tej pory nie mieliście okazji zagrać w tę fenomenalną produkcję, to wydanie switchowe wydaje się być najlepszą opcją, aby nadrobić zaległości.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones