W rozmowie z The Associated Press
Dwayne "The Rock" Johnson potwierdził, że na pewno pojawi się w filmach z uniwersum DC Comics. Gwiazdor musi jednak zadecydować, którą postać chce zagrać.
Johnson ma do wyboru Shazama (znanego także jako Kapitan Marvel) oraz jego arcywroga - Czarnego Adama. Ten pierwszy to Billy Batson. Przeistacza się on w herosa za sprawą zaklęcia "Shazam!". Nazwa ta jest akronimem imion sześciu bogów i bohaterów oraz ich sił - mądrości Salomona, siły Herkulesa, wytrzymałości Aresa, potęgi Zeusa odwagi Achillesa i szybkości Merkurego. Czarny Adam był poprzednikiem Madissona, który posiadł supermoce jeszcze w starożytnym Egipcie. W pewnym momencie przeszedł jednak na ciemną stronę mocy - zabił faraona i próbował przejąć władzę nad światem. Wówczas stał się renegatem wygnanym na odleglejszą gwiazdę we wszechświecie.
The Rock przyznał, że jest wielkim fanem antybohaterów, a Czarny Adam to jedna z jego ulubionych postaci z DC Comics. Na razie nie podjął jednak ostatecznej decyzji. Gwiazdor obiecał za to swoim fanom, iż nie będą zawiedzeni
. Włożę moje serce, duszę i kości w tę rolę - obiecał.
Na razie nie wiadomo, czy
Johnsona będziemy mogli zobaczyć w najbliższym filmie z uniwersum DC -
"Batman v Superman: Dawn of Justice". Jego premierę zaplanowano na 2016 rok.