Mel Gibson, który niedawno nakręcił najbardziej kasowy aramejskojęzyczny film w historii, przygotuje kolejny film w zapomnianym języku.
"Apocalypto" na pewno nie będzie pasował do kanonu letnich filmów. Obraz, którego akcja toczy się 3.000 lat temu zostanie zrealizowany w języku Majów. Film będzie opatrzony angielskimi napisami, podobnie jak to miało miejsce w
"Pasji".
Zdjęcia do nowego filmu rozpoczną się w październiku w Meksyku. Szczegóły na temat fabuły projektu trzymane są przez twórców w tajemnicy. Wiadomo jedynie, że
"Apocalypto" będzie filmem akcji, a jego fabuła osadzona zostanie w okolicach 1000 roku przed naszą erą.
Film wstępnie otrzymał w USA kategorię wiekową R, co oznacza, że widzowie poniżej 17 roku życia mogą wejść na film wyłącznie z opiekunami. Ponieważ
"Pasja" również otrzymała podobną kategorię, nie należy się spodziewać, że
Gibson usunie ze scenariusza sceny przemocy.
Mel Gibson wyreżyseruje film według własnego scenariusza, nie zagra w nim jednak żadnej roli. Przedsięwzięcie w całości sfinansuje należące do
Gibsona studio Icon. Dystrybucja obrazu na terenie USA zajmie się studio Disneya.