Studio Universal szykuje swój film o ataku terrorystycznym z 11 września 2001 roku. Wytwórnia wraz z reżyserem
Paulem Greengrassem (
"Krucjata Bourne'a",
"The Watchmen") planują rozpoczęcie zdjęć na październik. Film będzie nosił tytuł
"Flight 93".
Producentami będą
Tim Bevan i
Eric Fellner z Working Title Films. Budżet zaplanowano na 15 milionów dolarów. Film będzie trwał 90 minut i będzie rozgrywał się w czasie rzeczywistym.
Akcja rozpocznie się od porwania przez terrorystów samolotu United Airlines lot 93. Pasażerowie wyposażeni w telefony komórkowe odkryją, że inne porwane maszyny zostały wbite w bliźniacze wieże World Trade Center. Punktem kulminacyjnym będzie podjęcie przez podróżnych decyzji o poświęceniu ich życia i rozbiciu samolotu, gdy uświadomili sobie, że kierują się do stolicy USA. Lot 93 rozbił się na przedmieściach Pennsylvanii.
W międzyczasie powstają dwa inne filmu o 11 września.
Pierwszy realizuje Paramount Pictures, które sfinansuje i rozprowadzi niezatytułowany jeszcze film o dwóch oficerach władz portowych uratowanych spod zwałów World Trade Center 11 września. Reżyserem filmu będzie
Oliver Stone. W rolach głównych wystąpią
Nicolas Cage,
Michael Pena,
Maria Bello i
Maggie Gyllenhaal.
Film opowie tylko fragment historii tragedii.
Cage,,Nicholas Cage zagra jednego z policjantów lokalnego Portu. Oficerowie Will Jimeno i John McLoughlin byli dwoma z wielu ratowników ryzykujących życiem, wchodząc do płonących budynków. Przeżyli zawalenie tylko dzięki pomocy innych.
Stone opowie o tym właśnie epizodzie.
Drugi szykuje wytwórnia Columbia. Po nabyciu przez studio praw do książki Jima Dwyera i Kevina Flynna -
"102 Minutes", studio otrzymało już pierwszą wersję skryptu autorstwa
Billy'ego Raya,,Billy Ray, twórcy
"Wojny Harta" i
"Pierwszej strony". Akcja tego filmu dotyczy akcji ratunkowej w WTC pomiędzy uderzeniem pierwszego samolotu o 8:46 i zawalenia ostatniej i 10:28.