Gwyneth Paltrow wcieli się w postać
Marleny Dietrich w biograficznym filmie i życiu i karierze jednej z największych gwiazd wielkiego ekranu. Scenariusz do filmu powstanie na podstawie biograficznej książki Marii Riva zatytułowanej
"Marlene Dietrich". W realizację obrazu będą również zaangażowani spadkobiercy Dietrich.
Scenariusz do filmu napisze Jess Money. Produkcją obrazu zajmą się
Gwyneth Paltrow i David Nicksay.
„W szczegółowej biografii jej jedyna córka, Maria Riva, opisała życie Dietrich w sposób niezwykły, podając fakty zarówno z prywatnego życia gwiazdy jak i jej kariery, opowiadając o jej miłościach i wrogach, wzlotach i upadkach" - mówią producenci.
Gwyneth Paltrow jest już drugą aktorką, której zaproponowano rolę
Marelny Dietrich. Jakiś czas temu nad biograficznym obrazem pracował
Louis Malle, gdzie w postać aktorki miała się wcielić
Uma Thurman. Z pwodu śmierci reżysera prace nad projektem przerwano.
Wnuk
Dietrich, Peter Riva jest przekonany, że
Paltrow to jedyna współczesna aktorka, która mogłaby zagrać jego babkę. "
Paltrow ma duszę arystokratki, potrafi jednak uzewnętrznić głębię i emocje swoich bohaterek, co było przecież znakiem rozpoznawczym
Marleny. Ma ciało, które także chcą ubierać setki projektantów i potrafi dobrze śpiewać".
Urodzona w 1901 roku
Marlena Dietrich karierę rozpoczynała jako skrzypaczka, jednak za namową Maxa Reinhardta zdecydowała się spróbować swoich sił jako aktorka. Rola w głośnym
"Błękitnym aniele" przyniosła jej popularność na całym świecie. W 1930 roku wyjeżdża do Hollywood, gdzie kontynuuje współpracę z niemiecki reżyserem
Josefem von Sternbergiem. Po wybuchu II Wojny Światowej zostaje w USA, gdzie angażuje się w walkę przeciwko hitlerowskim Niemcom oraz występuje w spektaklach dla walczących na froncie żołnierzy.
Po wojnie w filmach pojawia się już tylko sporadycznie. W 1960 roku przyjeżdża na występy do RFN, gdzie jej pojawienie się staję się przyczyną zamieszek zorganizowanych przez ludzi, którzy nie gli wybaczyć jej współpracy z aliantami podczas wojny. W 1975 roku po złamaniu kości udowej ostatecznie kończy karierę. Aż do śmierci w roku 1992 żyje w swoim mieszkaniu w Paryżu.
Ernest Hemingway powiedział o
Dietrich: "Gdyby nie miała nic prócz głosu, i tak by ci złamała serce".