Trzech na czterech amerykańskich internautów korzystało z filmów wideo w sieci w maju. Przeciętny Amerykanin oglądał średnio 2,5 godziny internetowych filmików, czyli co najmniej dwa dziennie, wynika z badań comScore. 75 proc. Amerykanów regularnie ogląda wideo w sieci.
Według comScore, w maju na jednego użytkownika przypadło 63 obejrzanych filmów. Średnio długość takich wideo wynosi ok. 2,5 minuty. W sumie w maju Amerykanie obejrzeli 8,3 mld filmów online.
Strony należące do Google (czyli przede wszystkim YouTube) zdecydowanie prowadzą w tym zestawieniu. 1,8 mld wszystkich obejrzanych filmów w maju stanowi 21,5 proc. udziału w amerykańskim rynku. Na drugim miejscu znalazły się serwisy Fox Interactive Media (właściciel MySpace Video) z 8,1 proc. udziały w amerykańskim rynku video online, a na trzecim strony Yahoo (4,6 proc.).
Według Josha Catone z Read/WriteWeb przeciętnie na YouTube internauci obejrzeli 28 filmików, a na MySpace Video 12. - MySpace oferuje swoim użytkownikom znacznie więcej niż tylko wideo i nie jest to najważniejsza usługa na serwisie. Ponadto użytkownicy MySpace też korzystają z YouTube - pisze na blogu Catone.
Amatorskie filmy, które masowo pojawiają się w sieci coraz bardziej interesują także profesjonalistów. W ubiegłym tygodniu popularna hollywoodzka agencja United Talent Artists otworzyła specjalną komórkę zajmującą się wynajdywaniem i promowaniem najciekawszych filmików w sieci.
Według comScore, w maju na jednego użytkownika przypadło 63 obejrzanych filmów. Średnio długość takich wideo wynosi ok. 2,5 minuty. W sumie w maju Amerykanie obejrzeli 8,3 mld filmów online.
Strony należące do Google (czyli przede wszystkim YouTube) zdecydowanie prowadzą w tym zestawieniu. 1,8 mld wszystkich obejrzanych filmów w maju stanowi 21,5 proc. udziału w amerykańskim rynku. Na drugim miejscu znalazły się serwisy Fox Interactive Media (właściciel MySpace Video) z 8,1 proc. udziały w amerykańskim rynku video online, a na trzecim strony Yahoo (4,6 proc.).
Według Josha Catone z Read/WriteWeb przeciętnie na YouTube internauci obejrzeli 28 filmików, a na MySpace Video 12. - MySpace oferuje swoim użytkownikom znacznie więcej niż tylko wideo i nie jest to najważniejsza usługa na serwisie. Ponadto użytkownicy MySpace też korzystają z YouTube - pisze na blogu Catone.
Amatorskie filmy, które masowo pojawiają się w sieci coraz bardziej interesują także profesjonalistów. W ubiegłym tygodniu popularna hollywoodzka agencja United Talent Artists otworzyła specjalną komórkę zajmującą się wynajdywaniem i promowaniem najciekawszych filmików w sieci.