Jon Amiel stanie najprawdopodobniej (prowadzone są jeszcze negocjacje w tej sprawie) za kamerą na planie dreszczowca zatytułowanego
"Seconds", remake'u filmu
Johna Frankenheimera z 1966 r. z Rockiem Hudsonem w roli głównej.
Obraz opowiadał bedzie historię mężczyzny, który decyduje się skorzystać z usług firmy zapewniającej swoim klientom rozpoczęcie nowego życia, jako zupełnie inna osoba. Klient wybiera sobie kogo chciałby 'zastąpić' na tym świecie, dana osoba jest zabijana, a zamawiający za pomocą chirurgii plastycznej zostaje upodobniony do ofiary tak aby mogł zająć jej miejsce.
Prace na planie rozpoczną się na początku przyszłego roku.