Gerard Depardieu został Rosjaninem, a teraz nowego obywatelstwa szuka inny Francuz, reżyser i aktor
Mathieu Kassovitz (
"Nienawiść",
"Gothika").
Artysta twierdzi, że nie szuka azylu podatkowego jak jego poprzednik, a chodzi mu jedynie o względy artystyczne. "Duszę się w kraju, który z takim upodobaniem kopiuje się kinematograficzny model z USA. Kocham filmy i nie mogę znieść, w którą stronę przemysł zmierza we Francji. Koniec końców, najważniejsza jest sztuka, ale we Francji o tym zapominamy i chcemy być drugim Hollywood".
Gest
Kassovitza ma być rodzajem performance'u - jego niechęć do rodzimego kina i ludzi, którzy za nim stoją, nie jest niczym zaskakującym.