W Stanach rozpoczął się właśnie nowy sezon serialowy. Przez kolejne kilka tygodni czeka nas prawdziwy festiwal pilotowych prezentacji. Czy jednak pierwsze odcinki są naprawdę aż tak ważne dla przyszłości serialu? Netflix postanowiło odpowiedzieć na to pytanie, badając przyzwyczajenia swoich użytkowników.
Getty Images © Pascal Le Segretain Platforma postanowiła sprawdzić, w którym momencie widzowie decydowali się, że obejrzą cały sezon serialu. Sprawdzone zostały wszystkie pierwsze sezony oferowanych tytułów we wszystkich krajach, w których Netflix jest obecny. Wyniki były jednoznaczne: to nie odcinek pilotowy jest momentem, w którym widzowie decydują, że pozostaną z serialem.
Który okazuje się przełomowym? To zależy od kraju i tytułu, ale średnio decydujący jest czwarty odcinek. Co jednak ciekawe,
"Mad Men" przykuli uwagę widzów w szóstym odcinku, a
"Jak poznałem waszą matkę" dopiero w ósmym. Z kolei
"Breaking Bad" był niemal natychmiastowym serialowym narkotykiem. Widzom wystarczyły tylko dwa odcinki.
Z danych Netflixa wynika również, że najszybciej do seriali przekonują się Holendrzy. Z kolei w Australii i Nowej Zelandii potrzeba dodatkowych dwóch odcinków, by przekonać do siebie widzów.