Według nieoficjalnych informacji w czwartek Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej powinna ogłosić, którzy z producentów mogą otrzymać statuetki
Oscarów dla najlepszego filmu. Według obecnie obowiązujących przepisów Oscara mogą otrzymać tylko trzej producenci, nawet jeśli w realizację filmu zaangażowanych było znacznie więcej osób. W tym roku z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku trzech filmów:
"The Hurt Locker: W pułapce wojny",
"The Blind Side" oraz
"W chmurach".
Akademia zmieniła przepisy po tym jak w 1999 roku aż pięciu producentów pojawiło się na scenie, by odebrać statuetki dla najlepszego filmu (
"Zakochany Szekspir"). Teraz o tym, kto zostanie zakwalifikowany, a kto pominięty decyduje udział producenta na każdym etapie realizacji filmu. Maksymalnie tylko trzech producentów może dostać Oscara, choć w wyjątkowych sytuacjach możliwe jest dodanie czwartej osoby.
W przypadku
"W chmurach" jest czterech producentów. Początkowo Akademia przyjęła decyzję Gildii Producentów, która przy swoich nagrodach uznała wkład
Jeffreya Clifforda za niewystarczający. Ten jednak chce, by Akademia zrewidowała swoją decyzję.
W przypadku
"The Hurt Locker: W pułapce wojny" także mamy do czynienia z czterema producentami. Tu jednak sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Gildia Producentów początkowo uznała wkład
Nicolasa Chartiera za niewystarczający. Odwołał się on jednak od decyzji i ostatecznie przy nagrodach Gildii było czterech producentów.
Jeśli natomiast chodzi o
"The Blind Side", Akademia nie może posiłkować się decyzją Gildii, gdyż film nie znalazł się na ich liście nagród.
Więcej o Oscarach przeczytacie na stronie
Oscary 2010.