Nowe Kino Izraela na 17. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty

Informacja nadesłana
https://www.filmweb.pl/news/Nowe+Kino+Izraela+na+17.+MFF+T-Mobile+Nowe+Horyzonty-123611
Nowe Kino Izraela na 17. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty
Podczas 17. edycji MFF T-Mobile Nowe Horyzonty (3-13 sierpnia) odbędzie się przegląd nowego kina izraelskiego. To obecnie jedna z najciekawszych kinematografii - żywa, dynamicznie się rozwijająca, zaskakująca świeżością rozwiązań fabularnych,  zaangażowana i nieustająco konfrontująca się z otaczającym światem. Izraelskie kino jak i społeczeństwo, z którego wyrasta, jest różnorodne, poszukujące nowych tożsamości. Podczas tegorocznej edycji przyjrzymy się, na czym polega jego siła.


"Wszystko tu jest polityczne" - twierdzi Hagar Ben Asher, nagrodzona za debiut w Cannes izraelska reżyserka, której najnowszy film "Włamywaczka" zostanie pokazany na tegorocznym festiwalu. Feministyczny, dziewczyński film Ben Asher opowiada o odnajdywaniu swojej dzikiej natury. Otwarcie kwestionuje tradycyjne role społeczne. Nowe kino z Izraela jest konfrontacyjne, nie unika wyzwań i tematów tabu. "Przede wszystkim, chodziło mi pokazanie kraju, który dynamicznie się zmienia. Oczami reżyserów, których twórczość jest instrumentem, reagującym na społeczny, polityczny i kulturowy kontekst,  jest barometrem aktualności" – mówi kuratorka sekcji, Ewa Szabłowska. "Mamy zupełnie ponowoczesny Tel-Aviv,  którego życie nocne i towarzyskie nie różni się wiele od Nowego Jorku czy Berlina. A zamieszkujący go milenialsi zajęci są problemami pierwszego świata". Pokazują to świetnie "Ludzie, którzy nie są mną" Hadas Ben Aroyi, nazywanej "izraelską Leną Dunham". Siostrzanym filmem jest "Pomiędzy", również opowiadający o życiu młodych kobiet w stolicy, z tym, że bohaterki Maysaloun Hamoud są Palestynkami.

Emancypacja arabskich kobiet jest bardzo gorącym tematem, tak jak zresztą feminizm wnikający coraz mocniej do środowisk religijnych, o silnej patriarchalnej strukturze. W sekcji znalazła się "Przez ścianę",  nietypowa romantyczna komedia Ramy Burshtein, która zanim wypłynęła na szerokie wody międzynarodowych festiwali filmowych, przez  lata działała w kobiecym kolektywie filmowym – robiącym  filmy dla chasydek. "Kino Haredi" jest praktyką filmową kobiet ze środowisk ultrareligijnych. Kręcone i produkowane przez kobiety filmy, adresowane są do ortodoksyjnej, złożonej z kobiet, widowni. Mężczyźni ze względów religijnych, nie mogą w tych filmach grać, być w ekipach ani nawet ich razem z kobietami oglądać. Opowie o nich krytyczka filmowa, autorka książki "Haredi Women’s Cinema" Marlyn Venig.  

W programie sekcji znalazła się również "Kraina małych ludzi" Yaniva Bermana – współczesna wersja "Władcy Much", pokazująca wojenną kulturę macho, odbitą w zabawach dziecięcego gangu, nagradzane "Spokojne serce" Eitana Annera, pokazywany na tegorocznym Berlinale "Odpływ" Daniela Manna czy słynny "Tikkun" Avishaia Sivana.

Przeglądowi nowego kina z Izraela towarzyszyć będzie wystawa Homefront, poszerzająca  spojrzenia na postawy i problematykę podejmowane przez filmowców izraelskich, o strategie i dyskursy inicjowane na pograniczu kinematografii i sztuk wizualnych.  

Partnerem sekcji kina izraelskiego jest Ambasada Izraela w Warszawie.

Więcej o nowym kinie z Izraela tutaj. Pełny program festiwalu zostanie ogłoszony 12 lipca. Sprzedaż karnetów festiwalowych trwa na www.nowehoryzonty.pl.