Warner Bros. wciąż szuka pomysłu, by z Supermana uczynić hit podobnej wielkości jak to się udało z Batmanem. Póki co studio szuka scenarzystów i pomysłów na nowy film, którym nie będzie
"Man of Steel", choć tytuł może pozostać.
Na razie żaden z przedstawionych pomysłów nie zyskał aprobaty decydentów Warnera. Jedno jest jednak pewne, studio nie chce, by głównym przeciwnikiem Człowieka ze Stali był Lex Luthor. Chcą, by Superman starł się z kimś innym. Kandydatów jest bardzo wielu, wśród nich pierwsze skrzypce grają: Brainiac, który skurczył stolicę Kryptona, Darkseid bóg Zła pragnący wyeliminować wolną wolę i uczynić z wszechświata własne dominium, Doomsday, który jako jedyny zabił Supermana i Zod geniusz zła z rodzinnej planety Supermana Krypton.
Nie jest jasne, czy Warner chce całkowicie usunąć Luthora z filmu czy też uczynić z niego postać drugoplanową. W
"Superman: Powrót" Luthora zagrał
Kevin Spacey.