Na początku lutego informowaliśmy, że Netflix zrezygnował ze wspierania kampanii oscarowej Karli Sofíi Gascon nominowanej za główną rolę kobiecą w "Emilii Pérez". Platforma przestała m.in. finansować podróże aktorki związane z promocją filmu oraz udziałem w branżowych imprezach. Z tego powodu Gascon zabraknie m.in. na odbywającej się w ten weekend gali wręczenia nagród Gildii Aktorów. A co z Oscarami?
Karla Sofía Gascon odpowiedzialna za największy tegoroczny skandal oscarowy
Jak informuje portal Page Six,
Karla Sofía Gascon pojawi się w przyszłą niedzielę na gali w Dolby Theatre w Los Angeles. Aktorka zapłaci z własnej kieszeni za podróż do USA oraz zakwaterowanie.
Przypomnijmy: kłopoty
Gascon zaczęły się w styczniu, kiedy dziennikarka Sarah Hagi przypomniała czytelnikom jej stare wpisy z mediów społecznościowych. Na przykład w 2019 roku aktorka napisała:
Zawsze ta sama stara gadka, "czarni niewolnicy i kobiety w kuchni". To moja opinia i musicie ją uszanować. Nie rozumiem wojny światowej przeciwko Adolfowi Hitlerowi, on po prostu miał swoją opinię o Żydach. No cóż, tak kręci się świat. Z kolei w 2021 roku na jej koncie znalazł się następujący wpis:
Mam już dość tego całego islamu, chrześcijaństwa, katolicyzmu i wszystkich pieprzonych wierzeń idiotów, które łamią prawa człowieka. 2 lipca tego samego roku ponownie nie gryzła się w język: Islam staje się dla ludzkości wylęgarnią infekcji, którą należy pilnie wyleczyć. Gascon komentowała również galę oscarową 2021:
coraz częściej #Oscary wyglądają jak ceremonia dla filmów niezależnych i protestacyjnych, nie wiedziałam, czy oglądam afrokoreański festiwal, demonstrację Black Lives Matter czy Dzień Kobiet. Poza tym to brzydka, brzydka gala. W odpowiedzi na krytykę
Gascon skasowała konto na Twitterze. Przeprosiła również za swoje wpisy:
Przede wszystkim chciałabym szczerze przeprosić wszystkich, którzy kiedykolwiek poczuli się źle z powodu mojego sposobu wyrażania się na jakimkolwiek etapie mojego życia. Mam jeszcze wiele do nauczenia się w tym świecie, a moją największą wadą jest sposób, w jaki się komunikuję. Życie nauczyło mnie czegoś, czego nigdy nie chciałam się nauczyć: niezależnie od tego, jakie jest twoje przesłanie, jeśli nie używasz właściwych słów, może zostać ono zupełnie inaczej odebrane.
"Emilia Pérez": zwiastun