Podziękowania, podsumowania i przedpremierowa "Pornografia"

autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Podzi%C4%99kowania%2C+podsumowania+i+przedpremierowa+%22Pornografia%22-15605
Wczoraj o godz. 20 w stołecznym kinie Relax odbyła się uroczystość zamykająca 19. Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy. Poprowadził ją dyrektor imprezy, Stefan Laudyn.

Na początku nie obyło się bez kilku podsumowań. W trakcie festiwalu pokazano 88 filmów z 40 krajów świata. Festiwalowe projekcje cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem publiczności - uczestniczyło w nich ponad 70 tys. widzów, nawet na pokazach o godzinie 9 rano w dniu powszednim wypełniajacych sale do ostatniego fotela. W tym roku Warszawę odwiedziła rekordowa liczba 111 gości z całego świata - reżyserów, aktorów, producentów, dystrybutorów i przedstawicieli festiwali filmowych.

Następnie ogłoszono wyniki głosowania publiczności. Specjalną kryształową statuetkę odebrał w imieniu twórców zwycięskiego filmu "Kumple" ambasador Norwegii w Polsce. "Cieszę się, że uznanie zdobył akurat ten film, nie tylko ze względu na to, że został nakręcony w kraju, z którego pochodzę ale także ze względu na jego przesłanie, które w tragikomiczny sposób pokazuje, że warto być szczerym i żyć w zgodzie z samym sobą" - mówił Sten Lundbo. "Szczególnie jestem dumny z faktu iż stoję tu na scenie po raz drugi. W ubiegłym roku odbierałem tę samą nagrodę dla filmu 'Elling'".

Nie była to jednak jedyna nagroda przyznana tego wieczoru. Chwilę później oficjalnie ogłoszono także wyniki odbywającego się już po raz drugi konkursu "Nowe filmy, nowi reżyserzy". Grand Prix Nescafe i 5 tys. euro otrzymała reżyserka filmu "Kocham Cię, Lilja", Larisa Sadilova. Rosjanka osobiście odebrała nagrodę. "Dziękuję wszystkim: Warszawie, jury i widowni, która nie wyszła z mojego filmu i obejrzała go do końca" - wykrzyczała za sceny Sadilova.

W końcu przyszła pora na największą atrakcję - przedpremierowy pokaz "Pornografii" Jana Jakuba Kolskiego. Na scenie pojawił się reżyser wraz z częścią ekipy, aktorów i producentem obrazu, Lwem Rywinem. "To film, który opowiada o tym, jacy byliśmy kręcąc go - zdolni, uważni i pełni zapału" - mówił Kolski. "Można w to nie wierzyć, ale miałem wspaniały rok, bo wyprodukowałem film, z którego jestem dumny" - dodał Rywin.

Cóż, 12 nieprzespanych nocy już za mną. Niestety, za mną też niesamowite emocje i przeżycia towarzyszące filmom, których większość Polaków nie będzie miała okazji zobaczyć, rodzynków wyszukanych na międzynarodowych festiwalach, którymi niestety nie interesują się nastawieni na zarobek dystrybutorzy. Z moich codziennych relacji mogliście dowiedzieć się, że prezentowany przez nie poziom nie zawsze był równy, zdarzały się obrazy rewelacyjne, jak i takie, na których ciężko było wytrzymać do końca seansu bądź powstrzymać powieki przed opadaniem. Trzeba jednak przyznać, że było różnorodnie i niezmiernie ciekawie i każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

W plebiscycie publiczności wygrały w większości filmy lekkie, których oglądanie jest czystą przyjemnością i nie zmusza do myślenia. Dyrektor festiwalu. Stefan Laudyn przyznał, że już od jakiegoś czasu obserwuje tendencję widzów do głosowania na filmy lżejsze. "Może dzieje się tak dlatego, że życie wokół nie nastraja do entuzjazmu".

"Nie mam klucza jeśli chodzi o wybór filmów, po prostu odwiedzam różne festiwale i szukam ciekawych tytułów. Nasłuchuję też, co dzieje się u naszych sąsiadów, bo bardzo spodobała się w Warszawie panorama niemiecka i filmy rosyjskie. Będę się starał, by nadal do nas przyjeżdżało dużo wspaniałych gości. Wizyty te owocują bowiem interesującymi kontaktami, z których być może zrodzą się jakieś nowe tytuły, dobre do pokazania na następnych festiwalach" - mówił po poniedziałkowej konferencji Stefan Laudyn. "Organizacyjnie to była bardzo trudna operacja, jednak obyło się bez zgrzytów i wszyscy: widzowie, goście, ja i moi współpracownicy jesteśmy bardzo zadowoleni. I myślimy już o kolejnej imprezie".

A 20. WMFF odbędzie się już za rok, w dniach 7-18 października.

"Kocham Cię, Lilja" i "Kumple" najlepszymi filmami na 19. WMFF
Festiwal prawie zakończony - "Jagoda w supermarkecie", "Mały świat", "American Splendor" na 19. WMFF
Informacje o festiwalu
"Światła" na otwarcie - pierwszy dzień festiwalu
Przemytnicy i złe kobiety - piątek na 19. WMFF
Czeskie "Pupendo" i polskie "Przemiany" - poniedziałek na 19. WMFF
"Wrzesień", "Pyton" i "Teknolust"
Festiwalowy konkurs w trzech odsłonach - środa na 19. WMFF
Kinomaniacy wszystkich krajów łączcie się :) - "Made in Estonia" i "Kinomania" na 19. WMFF
Palestyna, miłość i kobiety o rubensowskich kształtach - piątek na 19. WMFF
Tragedia czai się w szarej rzeczywistości