Polacy rzadko chodzą do kina - wyniki sondażu PENTORA

Gazeta Wyborcza /
https://www.filmweb.pl/news/Polacy+rzadko+chodz%C4%85+do+kina+-+wyniki+sonda%C5%BCu+PENTORA-23153
Czy kino przestaje być rozrywką Polaków? Najnowszy sondaż PENTORA dla Polskiego Radia pokazuje, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy 70 procent naszych rodaków ani razu nie oglądało filmu na dużym ekranie. Znaczna część Polaków ogląda filmy w telewizji, na DVD lub video.

Filmoznawca profesor Wiesław Godzic uważa, że wyniki sondażu PENTORA potwierdzaja tezę o rychłej śmierci kina. Poza tym zmienia się społeczna funkcja kina. Zdaniem filmoznawcy bywalcami kin stają się ludzie wykształceni i dobrze sytuowani. Traktują oni kino jako formę sztuki wyższej, jaką niegdyś była literatura czy teatr - twierdzi wykładowca Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej

Krytyk filmowy Andrzej Kołodyński uważa, że o śmierci kina nie ma co mówić. Od stycznia do końca czerwca sprzedano w Polsce 11 milionów biletów - podkreśla redaktor naczelny miesiecznika "Kino". W pierwszym półroczu ubiegłego roku sprzedano prawie 19 milionów biletów, czyli o 8 milionów więcej. Spadek sprzedaży jest jednak w ostatnich miesiącach tendencją światową. Krytyk zwraca ponadto uwagę, że w tym półroczu po prostu nie było prawdziwych kinowych hitów

Z sondażu PENTORA wynika, że jeśli Polak już wybierze się do kina, to dwukrotnie częściej na film zagraniczny. Tylko 30 procent osób, które były w kinie w ciągu ostatnich 3 miesięcy, wybrało produkt rodzimej kinematografii.

Prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski kończący właśnie swój film w koprodukcji z Chinami - powiedział IAR, że Polacy nie oglądają filmów polskich, bo jest ich po prostu mało.

Potwierdzają to liczby: w ubiegłym roku w Polsce wyprodukowano 13 filmów, o 6 mniej niż rok wcześniej.

Krytyk filmowy Andrzej Kołodyński uważa, że prawda o zainteresowaniu Polaków rodzimymi filmami jest gorsza, niż to wykazał sondaż PENTORA. Jedyny polski produkt, który przebił się do widowni w ostatnich miesiacach to "Pitbull" Patryka Vegi, który obejrzało ponad 100 tysięcy osób. Dla porównania włoski film o papieżu widziało do tej pory w polskich kinach milion 200 tysięcy widzów.

Dlaczego wolimy filmy zagraniczne? Profesor Wiesław Godzic zauważa, że po przełomie politycznym1989 roku, nasze kino zaczęło nieudolnie naśladować wzorce amerykańskie i przestało mówić o sprawach ważnych dla Polaków.

Kinomani w rozmowie z IAR podkreślali, że nie są wcale uprzedzeni do polskich filmów. Idąc do kina wybierają tytuły dobrze oceniane przez krytyków. Deklarowali natomiast, że chętnie obejrzeliby hit osadzony w polskich realiach.

Producent filmowy Maciej Strzembosz podkreślił, że jeśli chcemy poprawić jakość polskich filmów, to trzeba przywrócić naszej kinematografii charakter przemysłu zatrudniającego fachowców. Jego zdaniem dobrzy specjaliści, którzy otrzymują pracę rzadziej niż raz na rok po prostu odchodzą z zawodu.

Sondaż, dotyczący frekwencji w polskich kinach, przeprowadził telefonicznie Instytut Badania Opinii i Rynku PENTOR na zlecenie Polskiego Radia na reprezentatywnej próbie 800 dorosłych osób. Margines błędu wynosi 3 procent.