"Kłopoty Kacperka Góreckiego Skrzata" Zofii Kossak-Szczuckiej - przetłumaczona na wiele języków, bardzo popularna przed wojną książka, będzie podstawą dla pełnometrażowego animowanego filmu lalkowego dla dzieci. Obraz, zatytułowany "Maru - Tajemniczy Talizman", powstaje w łódzkim studio Se-Ma-For. Jak mówią producenci, powieść Szczuckiej nie jest pozbawiona atrakcji, dalekich jednak od powszechnych w świecie współczesnej animacji walk kosmicznych cyborgów czy stworów przedpotopowych. "Najwyższy już czas, by czerpać inspirację z wartościowej literatury i mitologii ludowej, by przedstawiać dzieciom polskie skrzaty, wodniki, diabliki, gnomy czy rusałki" - uważają twórcy. Twierdza też, iż jak dotychczas nie było w Polsce filmu lalkowego przygotowywanego z takim rozmachem - trwają prace nad wielką, bogatą i kosztowną inscenizacją, obejmującą ponad 20 dekoracji i 50 postaci lalkowych. Reżyserem będzie Jacek Łechtański. Film ma powstać w ciągu 300 dni zdjęciowych.
Budżet filmu nie jest jeszcze dopięty. Se-Ma-For nawiązał kontakt m.in. z duńskim studiem Partyflex, które poszukuje pieniędzy na produkcję w Danii, Norwegii i Kanadzie. Studio zwróciło się także z wnioskiem do Agencji Produkcji Filmowej i planuje starać się o dotację w europejskim funduszu Eurimages.
Budżet filmu nie jest jeszcze dopięty. Se-Ma-For nawiązał kontakt m.in. z duńskim studiem Partyflex, które poszukuje pieniędzy na produkcję w Danii, Norwegii i Kanadzie. Studio zwróciło się także z wnioskiem do Agencji Produkcji Filmowej i planuje starać się o dotację w europejskim funduszu Eurimages.