"Vaiana 2" trafiła do kin. Czy druga część zadowoli fanów oryginału z 2016 roku? Jakub Popielecki, który już widział nową animację Disney, pisze: Jak śpiewał Maui w pierwszej części: "Hej, jest okej". Sprawdźcie, czy i Wam się spodoba. Fragment recenzji "
Vaiany 2" można przeczytać poniżej, a cała jest już dostępna karcie filmu
POD LINKIEM TUTAJ.
***
recenzja filmu "Vaiana 2" | Disney
Fala la la autor: Jakub Popielecki
Odwieczny przepis na sequel mówi jasno: to samo, tylko bardziej. Twórcy "
Vaiany 2" wzięli sobie te wytyczne do serca i potraktowali je bardzo, ale to bardzo dosłownie. Drugi film o przygodach wypływającej w morze dzielnej dziewczyny trzyma się fabularnego szlaku "jedynki" tak wiernie, że prawie można go nazwać remakiem. Prawie, bo w mocy pozostaje druga część równania: w ramach wspomnianego "bardziej" dostajemy po prostu "więcej" – ot, więcej postaci, które wyruszają na przygodę z Vaianą i półbogiem Mauim. Aż prosi się o kontrę, że "bardziej"/"więcej" nie zawsze oznacza "lepiej". I będzie to kontra cokolwiek słuszna. Między wierszami tej ciętej riposty gubi się jednak fakt, że "
Vaiana 2", nawet jeśli słabsza od części pierwszej, to jednak wciąż "
Vaiana". A to już coś.
Wiele mówi sam kontekst. Pierwsza "
Vaiana" (2016) była częścią disnejowskiej fali wznoszącej, na której płynęły też "
Ralph Demolka" (2012), "
Kraina Lodu" (2013) i "
Zwierzogród" (2016). Studio Disney Animation wyprzedziło wówczas Pixara, który ledwie chwilę wcześniej wydawał się absolutnie niedościgniony, z filmu na film tylko podnosząc poprzeczkę. W latach 2012-2017 hierarchia zmieniła się jednak na korzyść firmy-matki: "
Uniwersytet potworny" (2013), "
Dobry dinozaur" (2015) czy "
Auta 3" (2017) Pixara nie miały doskoku nie tylko do pixarowych klasyków, ale i do wspomnianych nowych propozycji samego Disneya. "
Vaiana 2" przypływa jednak do nas w zupełnie innym klimacie. Po sukcesie pierwszej części animacji nastąpiło ewidentne przesilenie i od tego czasu Disney przeplata kolejne słabsze-choć-wciąż-ciekawe sequele ("
Kraina lodu 2", "
Ralph Demolka w internecie") kolejnymi oryginalnymi wpadkami ("
Raya i ostatni smok" czy zwłaszcza "
Życzenie") – z chlubnym wyjątkiem całkiem udanego "
Naszego magicznego Encanto" (2021). Nie da się ukryć, że dla "
Vaiany 2" jest to tło całkiem korzystne. Bo choć film nie wskakuje na równie wysoką falę co pierwsza część, to jednak wciąż rzetelnie trzyma kurs.
Kto widział "
Vaianę", ten z grubsza wie, jak to leci. Vaiana musi raz jeszcze wypłynąć na przestwór oceanu z misją, w której po raz kolejny pomoże jej półbóg Maui. Ponownie spotka na swej drodze równie-groźne-co-urocze plemię kokosoludków Kakamora, zanurkuje na spotkanie mieszkającego pod wodą groźnego stwora i stawi czoła rozeźlonemu bóstwu, które utrudnia życie mieszkańcom jej rodzinnej wyspy. Różnica jest taka, że pierwsza część opowiadała o kobiecie uniezależniającej się od umięśnionych-ale-kruchych mężczyzn, którzy a to jej czegoś zakazują, a to jej coś odbierają. Teraz pora otworzyć się na świat: "
Vaiana 2" jest opowieścią o szukaniu wspólnoty, o partnerstwie, o wspieraniu się nawzajem.
Całą recenzję filmu "Vaiana 2" można przeczytać na jego karcie POD LINKIEM TUTAJ. "Viana 2" – opis fabuły i zwiastun
Vaiana wraz z nowymi kompanami wyrusza w podróż po dalekich wodach Oceanii, by odszukać inne ludzkie plemiona.