O realizacji filmu pod tytułem
"Gemini Man" mówi się od 2001 roku, gdy gwiazdą produkcji miał zostać
Mel Gibson. Teraz producent
Jerry Bruckheimer (
"Piraci z Karaibów") zatrudnił na stanowisku reżysera
Curtisa Hansona, twórcę
"Tajemnic Los Angeles" i
"8 mili".
Bohaterem filmu będzie agent NSA, który chce przejść na emeryturę. Wówczas zleceniodawcy nasyłają na niego płatnych morderców.
Scenariusz kilkakrotnie ulegał poprawkom różnych autorów. Największy wkład wniósł jednak
David Benioff (
"Troja").