Nowy "Kruk" zmierza do kin wielkimi krokami. Nie wszystkim się to jednak podoba. Negatywnie o filmie wypowiadał się już Alex Proyas, reżyser oryginalnego "Kruka" z 1994 roku z Brandonem Lee w głównej roli (przeczytacie o tym tu: Reżyser "Kruka" wyśmiał nowego "Kruka"). Teraz wytłumaczył, dlaczego ma taki problem z nową wersją.
Po tym, jak magazyn "Vanity Fair" opublikował pierwsze zdjęcia z "The Crow", Alex Proyas nie krył się ze swoim niezadowoleniem i wprost wyśmiał tatuaże bohatera oraz jego fryzurę. Niedawno w obszernym wpisie podał, o co mu właściwie chodzi, podkreślając, że nie ma złych intencji.
Naprawdę, nie czerpię żadnej przyjemności z negatywnego nastawienia do pracy innych filmowców. Jestem pewien, że aktorzy i członkowie ekipy mieli dobre zamiary, jak wszyscy w przypadku każdego filmu. Z przykrością muszę jednak powiedzieć coś więcej na ten temat, ale myślę, że reakcja fanów mówi wiele – napisał.
Dalej czytamy:
"Kruk" to nie tylko film. Brandon Lee zginął przy jego tworzeniu, a film został ukończony jako świadectwo jego talentu i tej tragicznej straty. To jego dziedzictwo. I tak powinno pozostać.
"The Crow" to historia bratnich dusz: Eric Draven (Bill Skarsgård) i Shelly Webster (FKA twigs) zostają brutalnie zamordowani, kiedy demony z przeszłości wreszcie ich dopadły. Eric otrzymał szansę uratowania swojej jedynej, wielkiej miłość, poprzez poświęcenie samego siebie. Eric zatraca się w poszukiwaniu bezlitosnej zemsty przemierzając w tym celu światy żywych i umarłych oraz by naprawić dokonane zło.
W obsadzie są również Danny Huston, Laura Birn, Sami Bouajila i Jordan Bolger.
Amerykańska data premiery "The Crow" została wyznaczona na 7 czerwca. Miejsce to wcześniej zajmowała "Ballerina", ale – jak już o tym informowaliśmy – ten film został przesunięty na czerwiec przyszłego roku.
Reżyser starego "Kruka": To dziedzictwo Brandona Lee
Po tym, jak magazyn "Vanity Fair" opublikował pierwsze zdjęcia z "The Crow", Alex Proyas nie krył się ze swoim niezadowoleniem i wprost wyśmiał tatuaże bohatera oraz jego fryzurę. Niedawno w obszernym wpisie podał, o co mu właściwie chodzi, podkreślając, że nie ma złych intencji.
Naprawdę, nie czerpię żadnej przyjemności z negatywnego nastawienia do pracy innych filmowców. Jestem pewien, że aktorzy i członkowie ekipy mieli dobre zamiary, jak wszyscy w przypadku każdego filmu. Z przykrością muszę jednak powiedzieć coś więcej na ten temat, ale myślę, że reakcja fanów mówi wiele – napisał.
Dalej czytamy:
"Kruk" to nie tylko film. Brandon Lee zginął przy jego tworzeniu, a film został ukończony jako świadectwo jego talentu i tej tragicznej straty. To jego dziedzictwo. I tak powinno pozostać.
Brandon Lee w filmie "Kruk", 1994
Proyas podał też link do Comic Book Resources, gdzie można się zapoznać z dużą ilością negatywnych opinii n temat pierwszego zwiastuna. Nowy "The Crow". Co o nim wiemy?
"The Crow" to historia bratnich dusz: Eric Draven (Bill Skarsgård) i Shelly Webster (FKA twigs) zostają brutalnie zamordowani, kiedy demony z przeszłości wreszcie ich dopadły. Eric otrzymał szansę uratowania swojej jedynej, wielkiej miłość, poprzez poświęcenie samego siebie. Eric zatraca się w poszukiwaniu bezlitosnej zemsty przemierzając w tym celu światy żywych i umarłych oraz by naprawić dokonane zło.
W obsadzie są również Danny Huston, Laura Birn, Sami Bouajila i Jordan Bolger.
Amerykańska data premiery "The Crow" została wyznaczona na 7 czerwca. Miejsce to wcześniej zajmowała "Ballerina", ale – jak już o tym informowaliśmy – ten film został przesunięty na czerwiec przyszłego roku.
Zwiastun filmu "Kruk"
powiązane artykuły
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
