David Magee, scenarzysta
 "Życia Pi", zrobił miłą niespodziankę fanom filmowej serii 
"Opowieści z Narnii". Napisał na swoim prywatnym koncie na Twitterze, że właśnie skończył pisać fabułę już dawno zapowiadanej czwartej części -
 "Srebrnego krzesła". Praca nad tekstem zajęła mu rok.  
Oto jego oryginalny wpis:  
Completed the final draft of The Silver Chair today. I’ve had the immense pleasure to work on the project for over a year now. So fulfilling.  Zdaje się jednak, że 
Magee dostał reprymendę od producentów filmu, bo wpis zniknął z jego konta. Oficjalnie na razie nie wydano żadnego oświadczenia w sprawie kontynuacji.  
Ostatnia do tej pory, trzecia część 
"Opowieści z Narnii" o podtytule
 "Podróż Wędrowca do Świtu" debiutowała (już!) pięć lat temu. O kolejnej kontynuacji mówiło się już w 2013 roku, ale od dwóch lat nic o projekcie nie było słychać. Teraz już wiemy, że mimo ciszy trwały nad nim zaawansowane prace.  
Magee nie mógł oczywiście zdradzić o filmie absolutnie nic więcej, co pisze każdemu kierującemu do niego pytania na Twitterze, ale wiemy z zapowiedzi, że 
"Srebrne krzesło" ma się rozgrywać kilkadziesiąt lat po wydarzeniach z poprzedniej części - w tym czasie upłynął rok w Anglii. Fabuła ma opowiadać historię stareńkiego już Króla Kaspiana, który zwraca się do Aslana z prośbą o odnalezienie swojego syna Riliana, jedynego spadkobiercę majątku. Aslan rekrutuje do tego zadania dwoje uczniów z Anglii - Eustachego Scrubba (granego przez 
Willa Poultera) i Julię Pole, będącą w Narnii pierwszy raz.  
Przypomnijmy, że w 2011 roku pojawiły się głosy, że następnym po
 "Podróży Wędrowca do Świtu" filmem będzie 
"Siostrzeniec czarodzieja" (
"The Chronicles of Narnia: The Magician's Nephew") stanowiący prequel opowieści. Ale wszystko wskazuje na to, że te plany zostały porzucone i najpierw zobaczymy
 "Srebrne krzesło". Kiedy dokładnie? Nie wiadomo.