Strategia państwa wobec mediów elektronicznych we wrześniu

Wirtualnemedia.pl /
https://www.filmweb.pl/news/Strategia+pa%C5%84stwa+wobec+medi%C3%B3w+elektronicznych+we+wrze%C5%9Bniu-23237
Wiceminister kultury Agnieszka Odorowicz jest przekonana, że jeszcze we wrześniu rząd przyjmie przygotowaną przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji "Strategię Państwa w Dziedzinie Mediów Elektronicznych".

Jak powiedziała w poniedziałek PAP wiceminister, w sierpniu trwać będą konsultacje społeczne w sprawie tego dokumentu.

Założenia do strategii były w środę omawiane na posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu.

Strategia zakłada istnienie na polskim rynku mediów trzech typów nadawców: publicznych (Polskie Radio i Telewizja Polska), społecznych (takim nadawcą jest m.in. Radio Maryja i Telewizja Trwam) i komercyjnych (czyli stacje prywatne). KRRiT proponuje poszerzenie grona nadawców społecznych (obecnie jest ich kilkunastu, w tym Radio Maryja) i przyznanie im prawa do nadawania reklam, których łączny czas trwania nie powinien przekroczyć 2 proc. dziennego programu.

Strategia proponuje pozbawienie brokerów reklamowych (czyli firm pośredniczących między kupującym i sprzedającym powierzchnię reklamową) prawa do posiadania koncesji radiowych czy telewizyjnych.

Ograniczeniu podlegałby czas przeznaczony na reklamy w mediach publicznych, ale w zamian media te zyskałyby gwarancje na środki abonamentowe i państwowe dotacje. Podpisywałyby tzw. kontrakt służby publicznej i go realizowały.

W dokumencie jest propozycja, by nadawca, który ma 30-procentowy udział w rynku nadawczym na danym terenie, nie mógł ubiegać się o koncesję radiową lub telewizyjną.

Podczas posiedzenia komisji dyskutowano m.in. o ewentualnej prywatyzacji TVP. Według Franciszka Wołowicza (SLD), nie da się przy obecnym stanie finansowania telewizji utrzymać wszystkich jej programów i należy zastanowić się, czy nie ograniczyć ich liczby. Podobnego zdania była Elżbieta Więcławska-Sauk z PiS.

Przeciwna takim planom była wiceminister Odorowicz. Jej zdaniem, nie ma sensu utrzymywać kadłubowej TVP; należy raczej pozwolić na jej rozwój i na to, by swobodnie konkurowała z innymi stacjami na rynku mediów.