Kilka miesięcy temu pokazywaliśmy Wam zwiastun
"Conviction", w którym to
Hilary Swank gra główną rolę. Film zapowiada się interesująco i obstawiamy, że aktorka ma duże szanse zdobyć w przyszłym roku kolejnego Oscara. Jak się okazuje, nie wszyscy jednak są filmem zachwyceni.
Rodzina ofiary, o której
"Conviction" opowiada, wyrazili swoje oburzenie, że
Swank, która wciela się w główną bohaterkę i jednocześnie jest producentką filmu, nigdy się z nimi nie konsultowała i nie przedstawiła planu kreacji ich matki.
Twórcy filmu natychmiast po tym oświadczeniu odpowiedzieli na zarzuty, broniąc
Swank. Wyrazili swoją sympatię dla rodzeństwa Melrose i Charliego Brow i powiedzieli, że aktorka nie może odpowiadać za decyzję szefów wytwórni, którzy wydali zgodę na zdjęcia.
Przypomnijmy, o czym
"Conviction" opowiada. Film oparty jest na faktach opowiadających o śmierci Kathariny Brow, matki Melrose i Charliego, którą to znaleziono martwą z trzydziestoma ranami kłutymi. O jej morderstwo został oskarżony Kenneth Waters. Sąd uznał, że jest on winny i skazał go na 18 lat więzienia. Jego siostra - to właśnie w nią wcieliła się
Swank - zwyczajna gospodyni domowa, postanowiła ratować brata. Zapisała się do szkoły, skończyła studia prawnicze i w efekcie udało jej się wyciągnąć go z więzienia.
Dzieci zamordowanej Kathariny Brow chciałby wiedzieć, jak przedstawiono w filmie ich matkę. Ponieważ jeszcze filmu nie widzieli, żądają prywatnego pokazu.