źródło: Getty Images
autor: Kevin Mazur
autor: Kevin Mazur
Gerard Butler zabijał na ekranie zastępy Persów ("300") i terrorystów ("Olimp w ogniu"), walczył nawet ze skutkami zbliżania się do Ziemi wielkiej komety ("Greenland"). A pewnego razu... prawie zabił Hilary Swank. Było to na planie filmu "P.S. Kocham cię" i aktor opowiedział o wydarzeniu w jednym z ostatnich wywiadów.
W najnowszym odcinku "The Drew Barrymore Show" Gerard Butler opowiedział o wydarzeniu, które miało miejsce na planie melodramatu z 2007 roku. Aktor wspomina scenę, w której miał tańczyć bez koszulki przed Hilary Swank.
Kręciłem tę scenę dosłownie przez półtora dnia. Musiałem tańczyć jak idiota w szelkach, opowiedział aktor. W którymś momencie klips zahaczył się o telewizor. Skradam się w jej kierunku, a ona histerycznie się śmieje.
Klips był tak "niebezpieczny", że członkowie ekipy przygotowali dla niego specjalną plastikową osłonę. Musiałem go odpinać, a on przelatywał koło mojej twarzy, wyjaśnił Butler.
Aktor kontynuuje: Zbliżam się więc do łóżka po raz kolejny, klips się zaczepia i nagle się uwalnia. Przelatuje koło mojej głowy, uderza w jej głowę i rozcina ją do krwi.
Swank trzeba było zabrać do szpitala. W trzy sekundy nikogo nie było. Zostałem sam w bokserkach, butach oraz skarpetkach i po prostu zacząłem płakać. "Właśnie oszpeciłem Hilary Swank!". Prawie wybiłem jej oko. Przez dwa dni robiłem z siebie głupka i tyle z tego przyszło: pojechała do szpitala, wspomina Butler.
Aktorka jednak wybaczyła koledze z planu.
Bohaterką "P.S. Kocham cię" była Holly, która nie może dojść do siebie po tragicznej śmierci męża. Wszystko zmienia się, gdy kobieta znajduje zaadresowane do niej listy od ukochanego. Za kamerą stanął Richard LaGravenese.
Zachęcamy do wzięcia udziału w naszej oscarowej ANKIECIE, w której możecie głosować na swoich faworytów. TUTAJ znajdziecie nominacje do 95. nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Wybierzcie najlepszych!
Butler wspomina wypadek na planie
W najnowszym odcinku "The Drew Barrymore Show" Gerard Butler opowiedział o wydarzeniu, które miało miejsce na planie melodramatu z 2007 roku. Aktor wspomina scenę, w której miał tańczyć bez koszulki przed Hilary Swank.
Kręciłem tę scenę dosłownie przez półtora dnia. Musiałem tańczyć jak idiota w szelkach, opowiedział aktor. W którymś momencie klips zahaczył się o telewizor. Skradam się w jej kierunku, a ona histerycznie się śmieje.
Klips był tak "niebezpieczny", że członkowie ekipy przygotowali dla niego specjalną plastikową osłonę. Musiałem go odpinać, a on przelatywał koło mojej twarzy, wyjaśnił Butler.
Aktor kontynuuje: Zbliżam się więc do łóżka po raz kolejny, klips się zaczepia i nagle się uwalnia. Przelatuje koło mojej głowy, uderza w jej głowę i rozcina ją do krwi.
Swank trzeba było zabrać do szpitala. W trzy sekundy nikogo nie było. Zostałem sam w bokserkach, butach oraz skarpetkach i po prostu zacząłem płakać. "Właśnie oszpeciłem Hilary Swank!". Prawie wybiłem jej oko. Przez dwa dni robiłem z siebie głupka i tyle z tego przyszło: pojechała do szpitala, wspomina Butler.
Aktorka jednak wybaczyła koledze z planu.
"P.S. Kocham cię" - o czym opowiadał film?
Bohaterką "P.S. Kocham cię" była Holly, która nie może dojść do siebie po tragicznej śmierci męża. Wszystko zmienia się, gdy kobieta znajduje zaadresowane do niej listy od ukochanego. Za kamerą stanął Richard LaGravenese.
Zachęcamy do wzięcia udziału w naszej oscarowej ANKIECIE, w której możecie głosować na swoich faworytów. TUTAJ znajdziecie nominacje do 95. nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Wybierzcie najlepszych!
powiązane artykuły
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
