Telewizja Polska SA ma w przyszłym roku przynieść pierwszą w historii stratę. Z informacji "Presserwisu" wynika, że wyniesie ona ok. 70 mln zł.
Taką przewagę kosztów nad przychodami założył zarząd telewizji publicznej, planując budżet na 2009 rok. Od 1993 roku, kiedy powstała spółka, TVP nie przyniosła straty. – Telewizja publiczna nie musi przynosić zysku. Nie odprowadza też dywidendy do Skarbu Państwa (jedyny akcjonariusz –przyp. red.). Jej zadaniem jest zarobienie na program – mówi jeden z byłych menedżerów TVP.
Jeszcze kilka lat temu problemem telewizji publicznej był raczej za duży zysk. Jak powiedziała nam osoba, która kilka lat temu zajmowała się finansami TVP, jeśli zysk na koniec roku wychodził za duży, należało go zmniejszyć, np. ze 140 mln zł do 60-70 mln zł, bo powstawało ryzyko, że TVP musiałaby zwrócić pieniądze z abonamentu.
Za ub.r. zysk netto TVP wyniósł 86 mln zł i był najwyższy od 2000 roku. Duży wpływ na sytuację finansową spółki miało jednak rozwiązanie rezerwy (ok. 130 mln zł) utworzonej w związku ze sporem z Urzędem Skarbowym o VAT od abonamentu radiowo-telewizyjnego. Poprzednio ta kwota stanowiła koszt TVP. Po rozstrzygnięciu sprawy na korzyść telewizji publicznej zwiększyła ona w 2007 roku przychody spółki o tę kwotę. Dlaczego na przyszły rok TVP planuje stratę? Rzeczniczka prasowa stacji Aneta Wrona przypisuje to drastycznemu spadkowi wpływów abonamentowych. –Ograniczamy koszty, z nawiązką wykonujemy plan przychodów z reklam, rozważamy też restrukturyzację zatrudnienia, ale to wszystko za mało. Ściągalność abonamentu tak spadła, że w przyszłym roku otrzymamy sto kilkadziesiąt milionów złotych mniej, niż planowano – mówi anonimowo osoba z kierownictwa TVP. Według naszych informacji abonament, który dotychczas stanowił ok. 30 proc. przychodów TVP, w tym roku zasila ją na poziomie ok. 20 proc.
Telewizja publiczna planuje 70 mln straty na 2009 rok, podczas gdy TVN SA pierwsze półrocze br. zamknął zyskiem netto w wysokości 271 mln zł. Maciej Wewiór, rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu Państwa (jedyny akcjonariusz TVP), nie znalazł wczoraj czasu na rozmowę o planach budżetowych TVP. Wykazanie zysku przez TVP jest warunkiem wypłacenia nagród (trzynastek) pracownikom stacji.
Taką przewagę kosztów nad przychodami założył zarząd telewizji publicznej, planując budżet na 2009 rok. Od 1993 roku, kiedy powstała spółka, TVP nie przyniosła straty. – Telewizja publiczna nie musi przynosić zysku. Nie odprowadza też dywidendy do Skarbu Państwa (jedyny akcjonariusz –przyp. red.). Jej zadaniem jest zarobienie na program – mówi jeden z byłych menedżerów TVP.
Jeszcze kilka lat temu problemem telewizji publicznej był raczej za duży zysk. Jak powiedziała nam osoba, która kilka lat temu zajmowała się finansami TVP, jeśli zysk na koniec roku wychodził za duży, należało go zmniejszyć, np. ze 140 mln zł do 60-70 mln zł, bo powstawało ryzyko, że TVP musiałaby zwrócić pieniądze z abonamentu.
Za ub.r. zysk netto TVP wyniósł 86 mln zł i był najwyższy od 2000 roku. Duży wpływ na sytuację finansową spółki miało jednak rozwiązanie rezerwy (ok. 130 mln zł) utworzonej w związku ze sporem z Urzędem Skarbowym o VAT od abonamentu radiowo-telewizyjnego. Poprzednio ta kwota stanowiła koszt TVP. Po rozstrzygnięciu sprawy na korzyść telewizji publicznej zwiększyła ona w 2007 roku przychody spółki o tę kwotę. Dlaczego na przyszły rok TVP planuje stratę? Rzeczniczka prasowa stacji Aneta Wrona przypisuje to drastycznemu spadkowi wpływów abonamentowych. –Ograniczamy koszty, z nawiązką wykonujemy plan przychodów z reklam, rozważamy też restrukturyzację zatrudnienia, ale to wszystko za mało. Ściągalność abonamentu tak spadła, że w przyszłym roku otrzymamy sto kilkadziesiąt milionów złotych mniej, niż planowano – mówi anonimowo osoba z kierownictwa TVP. Według naszych informacji abonament, który dotychczas stanowił ok. 30 proc. przychodów TVP, w tym roku zasila ją na poziomie ok. 20 proc.
Telewizja publiczna planuje 70 mln straty na 2009 rok, podczas gdy TVN SA pierwsze półrocze br. zamknął zyskiem netto w wysokości 271 mln zł. Maciej Wewiór, rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu Państwa (jedyny akcjonariusz TVP), nie znalazł wczoraj czasu na rozmowę o planach budżetowych TVP. Wykazanie zysku przez TVP jest warunkiem wypłacenia nagród (trzynastek) pracownikom stacji.