Urugwajczyk
Fede Alvarez, autor świetnego remake'u
"Martwego zła", złożył fanom filmu bardzo poważną obietnicę na Twitterze. Otóż jeśli drużyna jego rodaków zatriumfuje na odbywającym się w Rosji Mundialu, zrobi wszystko, by wyreżyserować sequel.
Cóż możemy dodać? Chyba tylko tyle, że poza wymachiwaniem biało-czerwoną flagą, z umiarkowaną siłą zaciskamy kciuki za Suareza, Cavaniego i spółkę. Na razie Urugwaj ma za sobą zwycięstwo 1:0 nad Egiptem, a w grupie Rosję i Arabię Saudyjską, więc wyjście z grupy to pewnik.
Niestety, takim pewnikiem nie jest powstanie filmu. Droga produkcji na ekrany pozostaje kręta i wyboista. Trzy lata temu
Sam Raimi i
Fede Alvarez zapowiadali powstanie aż trzech obrazów w ramach serii. Pierwszym miało być
"Evil Dead 2" z Mią jako główną bohaterką. Drugim -
"Army of Darkness 2", czyli kontynuacja
"Armii ciemności" z Ashem jako bohaterem. Zwieńczeniem miał być film, w którym Mia i Ash połączyliby siły w walce z piekielnymi mocami.
Ze wspomnianych projektów nic nie przetrwało do dziś. Nie wiadomo jednak, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami Ghost House Pictures. Chcielibyście zobaczyć sequel? Albo polsko-urugwajski finał mundialu?