Producenci filmu
"Chłopiec z latawcem" postanowili przesunąć premierę o sześć tygodni na 14 grudnia. Jest to związane z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa trójce młodych Afgańczyków, którzy zagrali kluczowe role w filmie.
"Chłopiec z latawcem" to adaptacja słynnej powieści Khaleda Hosseiniego, której bohaterem jest 12-letni Amir, syn bogatego biznesmena z Kabulu. Jest 1975 rok, monarchia chyli się ku upadkowi. Trwają walki pomiędzy wrogimi klanami, ich ofiarą będzie Amir, który miał tylko jedno marzenie - wygrać konkurs puszczania latawców. Po latach dorosły już Amir powraca do kraju, by zakończyć sprawy sprzed lat.
Role chłopców odegrali Ahmad Khan Mahmidzada, Zekeria Ebrahimi i Ali Dinesh, Afgańscy chłopcy bez żadnego doświadczenia aktorskiego. Biorą oni udział w scenach, które w fundemantylistycznym społeczeństwie afgańskim są tematami tabu. Obawiano się, że po premierze filmu, ich życie może zostać narażone na niebezpieczeństwo. Z tego też powodu jeszcze przed końcem października chłopcy opuszczą Kabul i na kilka tygodni znajdą schronienie w Stanach. Potem zostaną przeniesieni do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie pozostaną tak długo jak to będzie potrzebne.
Autorem filmowej adaptacji
"Chłopca z latawcem" jest
Marc Forster. Scenariusz napisał
David Benioff.