David Benioff i
D.B. Weiss znaleźli nowy dom dla swoich telewizyjnych projektów. Po długich negocjacjach, w których uczestniczyli wszyscy liczący się gracze (w tym Disney i Amazon), najlepszą ofertę zaproponował Netflix. Platforma gotowa była wyłożyć na stół 200 milionów dolarów.
Getty Images © Taylor Hill Na razie nie wiadomo, kiedy Netflix ujrzy owoce zawartego kontraktu.
Benioff i
Weiss muszą bowiem wcześniej wywiązać się z innych zobowiązań. Priorytetem jest nowa trylogia
"Gwiezdnych wojen", którą szykują dla Disneya. Pierwszy z filmów ma trafić do kin w grudniu 2022 roku. W planach są też
"Dirty White Boys" dla Foxa/Disneya i film o Kurcie Cobainie dla Universal Pictures.
Przypomnijmy, że kiedy
"Gra o tron" dobiegała końca, wydawało się, że
Benioff i
Weiss utrzymają związki z HBO. Ogłoszono nawet pierwszy projekt, serial
"Confederate", którego akcja miała się rozgrywać w alternatywnej rzeczywistości, gdzie Południe wygrało wojnę secesyjną i niewolnictwo pozostało legalne. Po kontrowersjach, jakie wzbudził, projekt ten został jednak zarzucony.
Benioff i
Weiss szukali nowego domu od kilku miesięcy. Dość szybko z rozmów wycofało się HBO, które nie chciało wyłożyć żądanej przez duet kwoty. Przez długi czas wydawało się, że twórcy
"Gry o tron" podążą śladami autorów
"Westworld" i przeniosą się do Amazonu. Ostatecznie jednak to Netflix zaprezentował najbardziej satysfakcjonującą ich ofertę.
Dla platformy jest to już kolejna tak imponująca umowa ramowa. Wcześniej podobne kontrakty zawarte zostały z
Shondą Rhimes i
Ryanem Murphym.