17 maja (czwartek) o godz. 19: w warszawskim kinie Silver Screen przy ul. Puławskiej odbędzie się przedpremierowy pokaz filmu
"12:08 na wschód od Bukaresztu". Dla naszych czytelników mamy podwójne zaproszenia na tę projekcję. Zainteresowani wejściówkami powinni kliknąć
TUTAJ.
Od czasu, kiedy wściekły tłum zmusił rumuńskiego dyktatora Ceausescu do ucieczki śmigłowcem z Bukaresztu minęło 16 lat. W rocznicę tych wydarzeń właściciel lokalnej stacji telewizyjnej zaprasza dwóch gości, by odtworzyć z nimi chwile rewolucyjnej chwały. Emeryta, dorabiającego jako Święty Mikołaj, i nauczyciela historii, który właśnie oddał całą wypłatę za długi alkoholowe. Razem będą wspominać dzień, w którym szturmowali rządowy budynek krzycząc: "Precz z Ceausescu!" Ale telewidzowie poddają w wątpliwość opowieści bohaterów, którzy być może popijali wtedy w barze lub przygotowywali się do Świąt, zamiast wyjść na ulice.
Okraszony czarnym humorem doskonały debiut pokazujący, jak fakty stają się historycznymi mitami.