Wszystko wskazuje na to, że produkcja kolejnej części nowej odsłony serii "Friday the 13th" już wkrótce ruszy pełną parą. Dlaczego jednak musimy czekać na sequel aż siedem lat?
Początkowo producenci chcieli wprowadzić drugą część rebootu już rok po premierze pierwszej, która zadebiutowała w 2009 roku. Zdecydowano jednak, że rozsądniej będzie poczekać z jej realizacją i na spokojnie znaleźć dobry plan na to, by sprzedała się jak najlepiej. W ciągu ostatnich kilku lat w gatunku horrorów mocno namieszała seria "Paranormal Activity", która przy szokująco niskim budżecie w wysokości miliona dolarów zarobiła na całym świecie ponad 100$. Autorzy nowego "Piątku trzynastego" chcieliby znaleźć złoty środek między superniskobudżetową produkcją a nieopłacalnie wysoką. Dlatego zdecydowali, że na film przeznaczą coś pomiędzy 1-2 mln a 20 mln dolarów.
Podobno już zadecydowano, że ekipa wejdzie na plan pod koniec lata, a akcja będzie toczyła się na kempingu. Ta część ma więc wrócić do korzeni - będą pijane dzieciaki uprawiające seks i dużo krwi. Autorzy sequela zamierzają też skupić się na cudownych ozdrowieniach Jasona, który - mimo tego że zostaje unicestwiony w każdej kolejnej części - zawsze powraca. Kolejny "Piątek trzynastego" ma wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje.
Za kamerą sequela stanie David Bruckner, a film zgodnie z aktualnymi planami trafi do kin w maju 2016 roku.
Początkowo producenci chcieli wprowadzić drugą część rebootu już rok po premierze pierwszej, która zadebiutowała w 2009 roku. Zdecydowano jednak, że rozsądniej będzie poczekać z jej realizacją i na spokojnie znaleźć dobry plan na to, by sprzedała się jak najlepiej. W ciągu ostatnich kilku lat w gatunku horrorów mocno namieszała seria "Paranormal Activity", która przy szokująco niskim budżecie w wysokości miliona dolarów zarobiła na całym świecie ponad 100$. Autorzy nowego "Piątku trzynastego" chcieliby znaleźć złoty środek między superniskobudżetową produkcją a nieopłacalnie wysoką. Dlatego zdecydowali, że na film przeznaczą coś pomiędzy 1-2 mln a 20 mln dolarów.
Podobno już zadecydowano, że ekipa wejdzie na plan pod koniec lata, a akcja będzie toczyła się na kempingu. Ta część ma więc wrócić do korzeni - będą pijane dzieciaki uprawiające seks i dużo krwi. Autorzy sequela zamierzają też skupić się na cudownych ozdrowieniach Jasona, który - mimo tego że zostaje unicestwiony w każdej kolejnej części - zawsze powraca. Kolejny "Piątek trzynastego" ma wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje.
Za kamerą sequela stanie David Bruckner, a film zgodnie z aktualnymi planami trafi do kin w maju 2016 roku.