Wong Kar-Wai nie należy do najbardziej zapracowanych reżyserów na świecie - pomiędzy
"2046" a
"Jagodową miłością" były trzy lata przerwy, a na kolejny film,
"Grandmaster", musieliśmy czekać aż sześć lat (w międzyczasie twórca zremasterował tylko swoje
"Popioły czasu"). Teraz sprawy przybiorą inny obrót.
Zaledwie rok po premierze
"Grandmaster" Kar-Wai przymierza się do realizacji kolejnego filmu. O projekcie nie wiadomo w zasadzie nic. Data rozpoczęcia zdjęć ustalona jest na I kwartał 2015 roku. Studio produkcyjne Mei Ah Entertainment utrzymuje, że będzie to romans z żigolakiem w roli głównej i wianuszkiem otaczających go, pięknych kobiet. Brzmi tajemniczo.
Pozostaje pytanie, co z zapowiadanym nie tak dawno sequelem
"Popiołów czasu". Jako że reżyser milczy na jego temat, wydaje się, że projekt trafił na półkę albo został całkowicie wymazany z grafiku.