Studio Warner Bros. zatrudniło 28-letniego początkującego aktora
Willa Toale'a do zagrania tytułowej roli w serialu
"Aquaman". Twórcami nowej serii są autorzy popularnych
"Tajemnic Smallville" -
Alfred Gough i
Miles Millar.
Producenci serialu już szykują pilotażowy odcinek
"Aquamana" dla sieci Warner Bros. Będzie to ekranizacja klasycznego komiksu pod tym samym tytułem. Nowy projekt przewidziany jest jako nieco zmieniona opowieść o bohaterze z wydawnictwa DC Comics, który żyje głęboko pod wodą i z pomocą rekinów, zwalcza przestępczość na powierzchni. Nowego Auqamana poznamy jako bohatera mającego dwadzieścia lat.
Will Toale pochodzi z Florydy i wcześniej zajmował się pracą modela. Jako aktor zadebiutował w teatrze, grając drugoplanową rolę w
"Tramwaju zwanym pożądaniem" Tennessee Williamsa. Oprócznie niego grali tam
Natasha Richardson i
John C. Reilly.
- Podczas trwających trzy miesiące poszukiwaniach
"Aquamana", zobaczyliśmy ponad 400 ludzi w Anglii, Australii, Kanadzie i wielu miastach USA - powiedział
Gough. - Kaseta z
Willem trafiła do nas w święta i stał się jedynym człowiekiem, którego przedstawiliśmy wytwórni - dodał.
Zdjęcia do odcinka pilotażowego ruszą prawdopodobnie w marcu, najpewniej w Miami. Pełny serial powinien być gotowy jesienią.
- W komiksie Aquaman był zaginionym królem Atlantydy. W naszym wydaniu nazywa się Arthur Curry i jest dwudziestokilkuletnim właścicielem sklepu dla płetwonurków - tłumaczy
Gough.
W oryginale Auqaman to wygnany król zniszczonej cywilizacji Atlantydy. Dawny Książe Orin został porzucony jako dziecku, wychowany przez delfiny i później adoptowany przez strzegącego latarni morskiej Arthura Curry'ego. Aquaman pojawił się po raz pierwszy na kartach komiksu DC Comics, wydanego jeszcze w 1941 roku.
Podobnie jak w przypadku
"Smallville" nie przewiduje się żadnych przebieranek w kostiumy, czy różnych gadżetów, jak na superbohatera przystało.