Çağatay Ulusoy

8,4
450 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Çağatay Ulusoy

Çağatay Ulusoy obecnie gra w serialu İçerde. Chciałam dodać ten serial do jego filmografii, ale nie wiem jak.

Serial jak na razie jest genialny.

kisma

ona ma b. mocne brwi (to mi nie przeszkadza), ale dlatego nie powinni malować jej ust mocną czerwienią, bo wtedy jest za ostra. Za dużo grzybów w barszczu :) Moja hipoteza robocza jest taka, że wizażyści malują jej mocne usta, gdy ma mieć mocną scenę (ostra prawniczka), a w neutralnym kolorze, gdy jest niewinnym i słodkim dziewczęciem. (mi się taka lepiej podoba) Słowem robią, co mogą, by jej pomóc w grze :)
A zdjęć z jej chłopakiem biznesmenem to na ros. stronach jest więcej niż z Cagą. (Nie powiem, żeby mi to jakoś przeszkadzało). Bensu z chłopakiem w Paryżu, Bensu z chłopakiem w Budapeszcie itd. (tak ja obwozi tu i tam)

gabriela_De

Brwi są super. włosy też fajne, słodką ma tą bużke ;) tylko ta szczęka za bardzo usztywniona :)

kisma

To tak jak ja :D Tez na to nie zwróciłam uwagi, ale teraz będę się przyglądać.

jagodajulia

wiem,że miałam jej nie cisnąć,ale raz na jakiś czas jeśli uda się jej zrobić odpowiednią minę, to jej zwrok nic nie wyraża albo na odwrót ;/

kisma

Tu m. nami panuje zgoda ABSOLUTNA xD

jagodajulia

Każdy ma swojego bzika. Ja akurat to widzę :)
Wiem, że chodzenie w butach na obcasach to jest jednak sztuka, ale np. Leyla chodzi b. pięknie czy Amine (Nur z AV).

Natomiast większość aktorek ma problem. Bensu nie jest jeszcze taka zła, bo np. stoi b. ładnie, no i w wąskiej spódnicy idzie bez zarzutu :)
A inne to dodatkowo straszliwie krzywią obcasy, a do tego jeszcze stawiają palce do środka. Nie wspominam już tych ugiętych kolan :)

Lubię też piękne uśmiechy. To się zdarza nadzwyczaj rzadko. I tu znów będę nudna, ale uważam, że uśmiech Leyli jest po prostu przepiękny :) Cała twarz jest wówczas uśmiechem :) Ona nie jest jakąś porażającą pięknością (choć to też ich Miss Turcji), ale kupuję ją dla tego uśmiechu całkowicie :) No i jako aktorka potrafi grać (i zabawnie - Tatli Intikam, i tragicznie - Delibal). Zdolna dziewczyna. No i chodzi pięknie :)

gabriela_De

Leyla też nie ma wyglądu takiej typowej turki jak np. Amine, raczej taką słowiańską ;) Ale Amine też bez zarzutu :)

kisma

bo matka Leyli to Niemka :)

a z kolei na ros. forum rozpisują się na temat Cagi ile jest w nim z Turka. Otóż 25%, gdyż jego dziadek ożenił się z Bułgarką, a z kolei jego ojciec z Bośniaczką :)

Nic dziwnego, że zachwycamy się tymi ludźmi, których geny poch. z Europy. Wszystkie ich jasne oczy czy włosy to dowód na ich wcześniejsze podboje (jasyr, harem, niewolnicy). Jak nasz Sobieski dał im łupnia to był spokój na czas jakiś. :)

gabriela_De

Ja też jestem raczej fanką naszej słowiańskiej urody i delikatnych rysów :) jesli mam być szcera to turki z ciemniejszą karnacją i włosami szybciej się starzeją, tak samo jak hiszpanki i włoszki ;) Kivanc też pewnie nie jest 100 % turkiem, nasz Aras też na takiego nie wygląda

kisma

Zgadzam się. Mongolski typ urody w ogóle mi nie podchodzi. Chociaż decydujące znaczenie ma jednak gra, a nie sam wygląd. Jeśli ktoś tylko nieźle wygląda to zdecydowanie za mało (Bensu).

A w Icerde na razie najb. poruszająco i przekonująco gra Aras i dlatego mnie tak zachwycił :) Zupełnie nieoczekiwanie dla mnie samej.
Caga też gra super. Imponuje mi zwłaszcza jego opanowanie i samokontrola, a nie jest to bardzo widowiskowe, prawda? Choć i u niego bywają emocjonujące chwile szaleństwa :)
Obaj są b. inteligentni i zdecydowani, ale nie nieomylni. Zobaczymy, jak dalej ich poprowadzą :)

gabriela_De

Powiem ci,że widziałam tylko fragmenty Delibal ale i tak jestem zachwycona, i uważam,że tam gra lepiej niż w Icerde :) Zgadzam sie co do Arasa, chłop umie poruszyć https://www.youtube.com/watch?v=5OC7j1QlfZ0 (min. 3.33) i ten krzyk Damly uważam,że to jej najlepsza scena w Icerde, w ogóle uważam ,że to jedna z lepszych scen w Icerde ;)

kisma


TAK. Wierzy im się bez żadnych wątpliwości, prawda?

Ach, jaka to przyjemność oglądać (mimo okropieństwa sytuacji).
I, jak bardzo oni (EyMer) sobie ufają (Coscun w odp. na jej słowa o tym, że Mert oczywiście wyciągnie ich z tego, mówi coś w stylu Ona to taka sama wariatka, jak on).
I, że Mert pomyślał w tym momencie o tej spince to szacun :) Nic dziwnego, że potem Eylem mu powie; Z tobą niczego się nie boję. Wystarczy, że jesteś :)
Jak można o nich powiedzieć, że są nudni??

gabriela_De

No dokładnie, gdy kobieta mówi takie rzeczy, to świadczy o tym,że bezgranicznie ufa facetowi i w niego wierzy ;) i ciesze się że ktoś tak w niego wierzy, bo Celal umie tylko krzywic ryj na niego, i wiecznie go tłamsi ;/ Bensu też go wspiera, ale nie oszukujmy się Celal kocha ją bardziej i ona Merta też tak w 100 % nie rozumie, ale nie mam o to do niej pretensji

kisma

Celal wziął go tylko ze względu na Melek. Mert to przecież szczeniak Metina i był tylko narzędziem, by ojciec trzymał gębę na kłódkę. Celal to typ kompletnie bez uczuć (jak dla mnie). Przecież matkę Melek zabił bez żadnych skrupułów. Nawet Melek by wtedy zabił, gdyby nie ojciec chłopaków. Teraz niby coś czuje do córki, ale to przede wszystkim poczucie własności i zwykła zaborczość. Bo w końcu czym mu grozi sympatia Melek z Fusun? Mert to co innego. To porwany syn Fusun więc tu ryzyko jest ogromne dla Celala, bo chłopak jest mu b. użyteczny jako kret w policji.
Ale teraz, gdy wyznał Mertowi prawdę o Melek (tylko po to, by ten nie poznał prawdy o sobie) to wzrasta też zagrożenie wyjścia na jaw tego faktu. No i wtedy raczej straciłby i Melek bezpowrotnie. Dlatego Celal wolał coś rzucić Mertowi na pożarcie, by nie kopał dalej prawdy o sobie. Dlatego końcówka ost. odc. jest dość emocjonująca, choć chyba przewidywalna. Tak czy owak Celal to główny rozgrywający.

gabriela_De

No, a mnie to jeszcze jedno zastanawia Celal zabil matke i przyszywanego ojca Melek, a czy jej rodzice nie meli żadnej bliskiej rodziny, która by jej nie szukała, jakoś nie chce mi się w to wierzyć ;)

kisma

matka uciekła od Celala z tym facetem i się ukrywali chcąc przeżyć. Więc chyba starali się zatrzeć za sobą wszelkie ślady. Oczywiście nie było to żadną przeszkodą dla Celala, ale już dla normalnych ludzi było. O ile ona miała jakąś rodzinę, bo mogła też być sierotą.

gabriela_De

ok, w sumie tez rozważałam taką opcję, dziewczyny przetłumaczyły 15 odcinek ale dzisiaj raczej nie obejrzę

kisma

tu na razie jest wiele niedopowiedzeń i nie wiadomo, czy nas tak zostawią, czy jednak wyjaśnią coś później skoro tych odc. ma być aż 39.
Jeśli przegląd. nasze wcześ. wpisy z Jagodą to ja się też zastanawiałam nad kompl. brakiem rodziny u chłopaków (żadnych dziadków, cioć, wujków, kuzynów). Choć może dlatego w przypadku kłopotów ojciec wpadł w szpony mafii? Ale to też tylko domysły. Nie widać też dziwnie żadnych kolegów, koleżanek. Jeszcze w przyp. Merta rozumiem (kret w policji nie chce się zaprzyjaźniać), to czemu Sarp jest aż tak samotny to nie wiem. Dali mu tylko tę Eylem, a i to z dzieciństwa.
Chyba, że to jest tak, że pokazują nam tylko to co istotne z pkt widz. filmu, a resztę pomijają :)

gabriela_De

A może Sarp jest, aż tak samotny, bo w dzieciństwie czas spędzał z mamą, ana studiach w szkole cały czas poświęcał nauce? Zastanawia mnie skąd Sarp zna Barisa. Z braku laku można uznać go za jego kolegę.

jagodajulia

Z tego, co kojarzę on zorganizował Barisa, jako pomoc (pożal się Boże) dla matki i jednocześnie skrzynkę kontaktową dla siebie, ale to już za czasów współpracy z mafią. Ja akurat to rozumiem, że Sarp nie może świadomie nawiązywać kontaktów z kolegami z przeszłości, bo to zwyczajnie za duże ryzyko. Ale dlaczego oni się z nim w żaden sposób nie kontaktują, nawet przypadkowe spotkanie na ulicy to mnie zastanawia.
Zgadzam się z tezą o samotnym dzieciństwie (ale zero rodziny?) czy nawet wył. nauka później (to w końcu prymus Akademii), ale rozmowa z Mertem w kafejce matki potwierdza nam oba scenariusze tzn. Mert odp. Fusun, że owszem znali się w Akademii, ale z daleka. A z kolei na słowa Merta, że syn Fusun zawsze był taki poważny i że on nigdy się nie uśmiechał, Sarp odp. coś w stylu: ty tego nie widziałeś. Z tego wyciągam wniosek, że rzeczywiście był na dystans (poważny, nauka) , ale i byli jacyś koledzy (chyba jednak niezbyt bliscy).

gabriela_De

Tak, ja też coś takiego kojarzę, ale zastanawiam się skąd Sarp go znał i skąd miał pewność, że Baris się nie wygada.
Może Sarp miał kolegów tylko w Akademii, a gdy okazało się, że chciał zastrzelić komendanta to wszyscy się od niego odwrócili? Albo nie miał wcale kolegów, może brak kolegów to była pewnego rodzaju kara za to, że nie potrafi odnaleźć Umuta?

gabriela_De

Dla mnie też to jest takie naciągane, i u Eylem tez nie widziałam żadnego znajomego, ona ma chyba tylko znjomych z pracy. Wracając do Melek, troche mnie to razi że ona odrazu założyła że nie ma rodziny, ok widziała zabójstwo rodziców, ale może mieć jakieś ciotki itp. chyba,że pamięta swoje dziećiństwo, w którym byli tylko rodzice

kisma

z tą Eylem to masz rację. Ona co prawda przyjechała dopiero na studia do Stambułu, ale rzeczywiście też nie ma żadnych znajomych. Tylko Sarp i Fusun, u której mieszka. Czyli chyba pokazują nam tylko to, co istotne dla akcji filmu, bo Eylem to juz nie usprawiedliwimy traumą z dzieciństwa :)
A Melek to chyba nie ma żadnego pkt zaczepienia, by szukać rodziny. Matka uciekła od Celala na pocz. ciąży (C nie miał pojęcia, że M jest jego córką). I żyli w ukryciu czas jakiś, bo C znalazł ich i zabił, gdy M miała już kilka lat. Może nazwisko też mieli fałszywe (o ile je pamięta, bo przecież imię też sobie sama nadała w rozmowie z Mertem, ze jest jego aniołem - gra słów).

gabriela_De

Zaczęłam oglądać Delibala, podoba mi się, jestem na 33 min, ta scena w restauracji gdy piewszy raz ją poznał i jak się na nią lampił :D i jakie on fajnie teksty do niej strzela, np. w tym autobusie że się dopasuje do jej zajęć, normalnie jaki bezpośredni, albo ta scena gdy on myśli, że ona sie na niego gapi a ona do tego geja podeszła, i jak powiedział temu chłopakowi , że ją kocha, a póżniej powiedział to jej i ta łezka mu poleciała, to jest dopiero chemia, Bensu patrz i się ucz :D Sory,że tak chaotycznie ;)

kisma

Czy nie wspominałam już przypadkiem, że on jest tam marzeniem dla każdej kobiety???? xD
Jest fantastyczny i genialnie to gra. Każdą scenę :)
A ponieważ to mój pierwszy z nim film, to czy może mi się potem podobać Feriha albo Medcezir?
W Icerde jest OK - na pewno zdec. lepszy od obu poprz. seriali (no ale ta Bensu :(

gabriela_De

Gra aktorska rodem z Trudnych spraw ;// jak widzę go z Leylą to widzę,że chłop odżywa, on w tym filmie taki męski, a zarazem taki słodki ;) no ja się pytam jak on to robi, a co myślisz o tym jego zakochaniu od pierwszego wejrzenia w filmie, przyznam ,że dla mnie to trochę naciągane ;)

kisma


Tak, zgadzam się, że to jest dla nas nawet b. zaskakujące, ale myślę, że to konieczny skrót, bo nie mogli sobie pozwolić na rozwój sytuacji, jak w serialu :)

gabriela_De

No się normalnie rozpływam ;) Jak sobie tą śliweczke jedli ;) A Baris to od razu chciałby się hajtać :)

kisma


no, tu jest chłopak konsekwentny !!!
Szybko się zakochał, szybko chce się żenić :)

Rozumiem, że w scenariuszu o to właśnie chodzi. Musi to dość szybko pójść, bo tak naprawdę chcą przedstawić zupełnie inny problem, niestety tragiczny.

gabriela_De

No, ta scena gdy idą robić tatuaż już daje do myślenia ;) i ten tekst że on nie może patrzeć na jej ból ;// a jak ją głaskał po kolanku ;)

gabriela_De

Jestem po ich scenie łóżkowej, była tak delikatna i subtelna ;) i to był jej pierwszy raz, odważna scena jak na turków ;) byłabym szczęśliwa jak by takie sceny pokazywali w tureckich serialach, bez zbędnej golizny, ale człowiek się przynajmiej domyśla, że do czegoś doszło

kisma

O to właśnie chodzi, o piękne pokazanie tego, że są razem i że są naprawdę szczęśliwi :)

Oczywiście, że pornosy nie są potrzebne. Jak ktoś potrzebuje to wie, gdzie szukać ;)

Widziałam, kiedyś w zajawkach (yt mi podrzucił) scenę łóżkową z Medcezir. Niby są szczęśliwi, ale wg mnie ZERO chemii, a Caga jakby z maską na twarzy. No, ale może dlatego, że ja tego nie oglądałam i dlatego tego nie czuję :)

gabriela_De

Powiem ci,że ja do golizny nic nie mam jeśli jest ze smakiem ;) Ojciec Leyli mnie wkurza, no ale nie jest go za dużo w filmie ;) Caga tak jej pięknie zaśpiewał na ślubie :) Leyla to mnie kupiła jak zaśpiewała piosenkę w klubie, jaki ona ma ładny głos a piosenka świetnie dobrana do nich idealnie, u Leyli nawet żadnego akcentu nie słyszałam ;)

kisma

To jest wielka sztuka, żeby to zrobić ze smakiem :)
Jak się nie uda, to mamy tylko pornos ;)

No wiadomo, ojciec ma ambicje wobec córci, musi być sprzeciw wobec chłopaka (cóż dopiero taki Celal i Melek:) Normalka. Typowe przeciwności.

Ale, że rodzice Barisa nie zauważyli, co się dzieje z synem to jest pytanie. Oni generalnie są bardzo w porządku i dają dużą swobodę synowi. Wydaje się, że mają świetne relacje ze sobą. Może dlatego niczego nie podejrzewali. Ufali, że sam im powie, jakby co?! Zrzucili wszystko na dojrzewanie, wielkie uczucie, cierpienia rozstania?! A potem po ślubie to już mieli z nim mniejszy kontakt. Ale on pracował z ojcem i miał tam też dziwne zachowania.
Potem widać, że nie mogą sobie znaleźć m-ca (po zniknięciu syna, a przed znalezieniem) Widać, że czują się jakoś winni.
Ja też nie rozumiem dlaczego Baris nic o chorobie nie powiedział żonie (Fusun:) Ale czy zdrowy chorego zrozumie?

gabriela_De

Skończyłam, trochę mi zeszło, ale latałam po internetach :D Oczy mi się zaszkliły, gdy Baris nagrał te video, a ona ryczy do tego telewizora :/// A te piosenka, którą Caga śpiewa po turecku jest taka wymowna ://// '' Jeśli ten mężczyzna kiedykolwiek cię zrani będzię musiał zapłacić wysoką cenę '' Widać, że chłop się bał zrobić jej krzywdę, niby brał leki, ale sam pózniej powiedzial Haydarowi,że przestał, czytałam trochę o tej chorobie i leki nie zawsze pomagają ;//

kisma

Z tego, co pamiętam, on jej powiedział, kiedy tak leżeli szczęśliwi na trawie (z góry), że wolałby umrzeć niż ją skrzywdzić.
Ale umierając skrzywdził ją najbardziej :)

Tak czy owak moja reakcja była taka jak Twoja. Najpierw popłakałam, potem poczytałam. Chyba o to chodziło twórcom. Problem rzeczywiście jest i to poważny.

Najważniejsze, że Caga żyje :)

gabriela_De

Caga najlepszy :) Zaraz po Mercie :) a tutaj jakaś dziewczyna z Polski prowadzi fanpage na insta z Damlą https://www.instagram.com/p/BObxm2pg9sW/?taken-by=darkdamlacolbay

gabriela_De

A Damlie, życzę jak najwięcej folwersów na insta :) widzę, że tak codziennie tysiaczek jej przybywa ;)

gabriela_De

A może Celal obawia się, że w jakiś sposób Melek wygada się Fusun o Mercie? Albo Celal nie chce, aby jego dzieci mieli jakichś znajomych. Przecież Melek nie ma ani przyjaciółki, ani chłopaka, Mert tak samo. Do Mustafy koledzy też nie przychodzą. Yesim jak na razie też nie ma znajomych.

jagodajulia

Tak, zaborczość Celala polega na tym, że oni nie mogą mieć żadnych znajomych. W przypadku Melek to dość łatwe, bo ona mieszkała w końcu z nim, ale Mert był przecież daleko od rodziny i mafii więc jakichś znajomych (jeśli nie kolegów) mieć musiał.

gabriela_De

Ale i tak wychodzi na to, że Mert nie ma kolegów, chyba, że tych z pracy, ale z nimi też za wiele czasu nie spędza. Z drugiej strony Mert jako kret mafii w policji też nie może mieć za wielu znajomych...

jagodajulia

ja doszłam do wniosku, że oni nam pokazują tylko to, co ważne dla akcji filmu, a z resztą się nie patyczkują.

Na razie tego się trzymam )

gabriela_De

Ja też bardzo lubię piękne uśmiechy i często zwracam na nie uwagę. A wg mnie Leyla jest śliczna. Widziałam ją w KA i gdy się dowiedziałam, że była Miss Turcji to stwierdziłam, że wcale im się nie dziwię, że ją wybrali.

jagodajulia

To cieszę się ogromnie, bo już myślałam, że za bardzo o niej przynudzam :) Na pewno w takim razie spodobałaby Ci się komedia romant. Tatli Intikam, ale niestety jest tylko po ros. i arab. (po ang. nie widziałam). Świetne role jej i Furkana Andica (kolejny nieczysty Turek). Bardzo dobrze pasowali do siebie i świetnie grali. Końcówka tylko zepsuta nieco, bo próbowali to przekształcić w dramat, ale to już nie poszło. Co innego, jak dramat jest od pocz. (AV, czy Feriha). Wówczas dochodzą do 60 odc. lub 67 plus 3 sezon. Ja tego nie trawię. Dla mnie wystarczy 30 odc. aż nadto :) Potem jest z reguły bezsensowne przeciąganie.

gabriela_De

Oczywiście, że nie przynudzasz :) Kojarzę Słodką zemstę, ale nie spodobał mi się główny bohater, więc nawet nie próbowałam oglądać, aczkolwiek z tego, co czytałam serial ma 30 odcinków, i wielu osobom się podoba, więc może kiedyś go oglądnę. Serial jest tłumaczony na polski na razie są cztery odcinki. Wiem, że serial w ubiegłym roku zdobył nagrodę.

jagodajulia

No tak, jak Ci się nie spodobał to rzeczywiście problem :)

Ja go b. polubiłam. Swietnie sobie z nią radził. Jego zemsta była słodka, a chłopak i tak był wobec niej ostatecznie bezradny choć nieźle się maskował :)
Dlatego ta końcówka zupełnie do niego nie pasowała.

Ale film ma b. wiele zabawnych momentów. I pozostali aktorzy też są ciekawi. Mnie wkurzała trochę jego matka (choć można ją zrozumieć i "zły" charakter niejaka Ruzgar, ale to normalne). Mają też tam taką starą sąsiadkę, która z reg. była wkurzająca, ale równie często była bardzo zabawna. Przywalała tak, że ja się w głos śmiałam.
Ostatecznie mnie się podobało do ich ślubu (od którego uciekł?!?) bez zastrzeżeń. Po powrocie te 3 odc. OK.

gabriela_De

Aa to o to chodzi ;) Dzięki za info.

jagodajulia

widziałam fragm do 16 odc. i wygląda na to, że Mert nas zaskoczy i jednak zobaczy Sarpa na tych taśmach. Ponieważ widać, że jest w domu to chyba zniszczył nagranie na posterunku policji, ale sobie to zgrał na pendrive'a albo co? Coscun domaga się dowodów, by powieć mu o rodzinie.

O dziwo, ładnie gra Melek do Sarpa :) Ale zbierają się nad nimi chmury. Matka przestrzega Sarpa, by trzymał się od Melek z daleka, ze wzgl. na Celala. Celal mówi do Davuta, że najwyraźniej coś jest m. S i M.
No, ale wszystko dopiero za tydzień :)

gabriela_De

Ja też, ja też. Końcówka zwiastuna niesamowita. Mert odkryje Sarpa i ciekawe, co z tym zrobi... Właśnie, jest w domu, więc pewnie nagranie sb zgrał, ale to chyba wyjdzie, że zgrał sb nagranie, czy ja za dużo się naoglądałam CSI haha Tak, Coskun chce dowodów, ale użyje ich przeciwko Celalowi, więc gdyby Coskun wykorzystał to nagranie do pogrążenia Celala to chyba Celal zrozumiałby, że Mert ich jednak nie skasował....

Ta scenka Melek i Baardzo mi się podoba. Byli tacy autentyczni (tzn. mam na myśli Melek, bo Sarp zawsze jest świetny).

gabriela_De

Widziałam zwiastun, ciekawy :) Obejrzałam 15 odcinek Icerde. Rozpacz Sarpa nad Yusufem, dobrze zagrana, chłop się wczuł. Ale rozśmieszyła mnie scena gdy podniósł tego Yusufa jakby 5 kg ważył, wiadomo Y chudy. Scena M/F mi się podobała, i ten ciepły uśmiech Melek, chyba jedna z jej lepszych scen ;) Ale mam bekę z tego ,że ona wierzy w tą dobroć Celala, przecież doskonale zdaje sobie sprawę, że on zabija ludzi, to że dla niej jest dobry nie oznacza, że dla innych jest wspaniały :) Fusun dobrze to wszystko podsumowała, nawet Melek się trochę uśmiała :) Scena gdy Sarp myślał, że zostanie zdemaskowany też fajna, ale umówmy się z tym jednym gnatem nie miał by szans pokonać Kebaba, Davut i dziad go trochę podpuszczali tymi tekstami, ale raczej nie robili tego świadomie ;) Co do informatyka to jest mi go bardzo szkoda ;//// a teksty Celala to mnie nawet nie śmieszą tylko wkurzają. Ten nowy inspektor strasznie wredny, Sarp też nie wydał Yusufa a przecież mógl powiedzieć dlaczego odwrócił się od Y, z drugiej strony im mniej osób wie o jego zaginionym bracie tym lepiej ;) Mert i te jego wejścia są zajebiste, to takie perełki w serialu, jego Party jest niezastąpione :) Rozśmieszyła mnie ta scena gdy wchodzi Sema do gabinetu Celala a ten udaje ,że coś robi. Scen E/M mało, szkoda, ale ostatnio było ich dużo więc teraz będą promować parę M/S, PS. ubolewam tylko nad Melek. ;D Sarp świetnie to wymyślił z tą podmianą kaset, szczerze to on jest mądrzejszy niż 90% policjantów którzy pracują w policji ;) Złapanie rudego było śmieszne, zauważyłyście,że ona tak śmiesznie truchta :D Nie pisałam o tym wcześniej ,ale uwielbiam Minika, a tekst Sarpa że jest najpiękniejszym człowiekiem w tym towarzystwie to 100% racji, gdy Sevko powiedział, co w nim pięknego to mi się przykro zrobiło ;/ nie od dziś wiadomo,że rudy idzie tam gdzie wiatr zawieję ;D a gdy mruczał sobie z Celalem to ja się zastanawiałam co oni odpie....... Scena Y/ S w szpitalu poruszająca,Cagie ładnie w niebieskim, dostał by angaż w Ostrym dyżurze :D chłop widzę się nie pitoli i przypał nie jest mu obcy ;) Scena ze słynnym plaskaczem Melek, powiem tak podobała mi się jej reakcja ''po'' widziałam na jej twarzy niedowierzenie, jak nie lubię Celala to za tą scenę powinien dostać Oscara, szczególnie gdy się wkurzy i cedzi te słowa przez zęby :D Szczerze to ja mam czasami wrażenie ,że Sarpowi ta Melek jest po prostu obojętna, jest bo jest, pewnie wychodzi z założenia, że są ważniejsze sprawy na głowie np. Umut i tak trzymać :) Coskun wiedział kiedy zaatakować i powiem wam, że ja się nawet cieszę, że zadzwonił w tym momencie, gdy Coskun zaczął mu opowiadać o rodzinie to Mertowi od razu zmieniła się mimika twarzy, nic dodać nic ująć, cały Aras , i za to go kocham :) I powiem wam ,że na tej scenie mogli zakończyć odcinek bo była świetna, bo to co się póżniej działo nawet nie wiem jak opisać. Walka D/S tak komiczna i przerysowana, normalnie śmiech na sali, Sarp powinien mieć połamane żebra, gdy Davut rzucił Sarpa na szybę , a póżniej na niego skoczył, a w małym zwiastunie widzimy tylko,że ma trochę poobijaną twarz :) Zwałę mam też z Malek która stała, machała rękami i coś tam pokrzykiwała, ja na jej miejscu normalnie bym podeszła i starała się załagodzić sytuacje, umówmy się chłopaki nic by jej nie zrobili ;) i na koniec tandetna scena z przyłożeniem broni do głowy,wątek oklepany i wiadomo jak się skończy, emocji zero bo gry aktorskiej też zero. Melek na tym zdjęciu wygląda za przeproszeniem jakby była naćpana. Ps. to mój najdłuższy post tutaj :D