powrót do forum osoby Alan Rickman 
...będący 6 częścią rozmów na temat Alana Rickmana i wszystkiego co jest z nim i Alanholiczkami związane.
Byłam. Jakoś nigdy nie przepadałam za Bondem, tzn. w telewizji widziałam niektóre strasze części, ale fanem serii nie jestem. Poprzednich dwóch filmów z Craigem nie miałam okazji zobaczyć. Skyfall mi się podobał, Bond jest w nim bardzo ludzki ;) Jutro idę na przedpremierowy pokaz Anny Kareniny i nie umiem się doczekać :D
Tak na Bondzie też byłam i ja również nie jestem wielką fanką Bonda gdyż jak na razie widziałam 2 częsci pierwszą i ostatnią;p Film mi się podobał szczególnie zakończenie i postać grana przez Javiera;)
A tak przy okazji ładne zdjęcia ma teraz Alan. Miłe zaskoczenie;)
Ojej! Faktycznie, miło, zdjęcie świetne.
Moim zdaniem to najlepszy z bondów (nie oglądałam wiele) miał jakiś ciekawy klimat. I postacie : Q, Javier w blondzie no i Ralph jako M. Ciekawie.
Ja jeszcze nie oglądałam, ale obsada i rekomendacje znajomych przekonują mnie :D Zdjęcie boskie! Taki dystyngowany gentelman, mimo różnicy wieku- kocham go :)
Też byłam na Bondze. Był świetny,jednak seans był o 23.30 i zasnęłam pod koniec :( (mój pierwszy raz gdy zasnęłam w kinie...)
No zdjecie swietne :)
Tez Bonda widzialam i wiele moich znajomych uwaza go za najlepszego Bonda dotychczas, uwielbiam nowa Moneypenny :D
Ja coś ostatnio do kina rzadziej niż do teatru chodzę. Czyli rzadko. Ostatni raz rok temu na tych Listach do M. Kurcze... dawno. Narazie czekam na Hobbita, choć ten nowy film Dolana też bym zobaczyła. Akurat grają go w 3mieście i sie chyba wybiorę, bo aż wstyd tyle w kinie nie być. Choć swoją drogą to właśnie do teatru mnie ciągnie bardziej i też mam w planach nawiedzić muzyczny.
A Bond.. cóż. Jakoś kompletnie nie mam ochoty. Podobnie jak z tym filmem Jesteś Bogiem. Oba ponoć świetne, ale kompletnie się odcięłam od tego, nie oglądając nawet żadnego zwiastuna, bo mam wrażenie że to nie moje klimaty. Zresztą nie potrafię sobie ostatnio dobrze zorganizować dnia i wciąż nie mam czasu na nic i się nie wyrabiam. Choć tak naprawdę nie mam tak wielu zajęć. Studia, jak wszyscy. Teoretycznie dałabym radę pracować dorywczo, gdybym ten czas sobie dobrze zorganizowała. Masakra. Cofam się w rozwoju.
A zdjęcia Alana jak najbardziej na tak, i coraz bardziej się napalam na ten film. Chociaż nie wiem po jaką cholerę tam Cameron Diaz. Może jakoś ją zniosę
Co do jestes Bogiem to widziala i moim zdaniem troche przereklamowany film... A co do Alana to prosze:p http://m.kwejk.pl/obrazek/1524068
To pewnie taka dziwna faza, w końcu przejdzie ;) Ja też nie mam ochoty oglądać Bonda, nigdy mnie te historie nie wciągały. To samo z Jesteś Bogiem. Nie, dziękuję.
Ja też mam tak, że chciałabym coś zmienić, zrobić, ale nie mogę się za bardzo za nic zabrać. Chyba po prostu zaszyję się w myślach o świętach i zimie i poczekam. Także jestem z Tobą, Kaczy_dziup ;)
Kwiat- dzięki za linka ;) Ładnie to jest zrobione, Alan wyszedł świetnie.
ja bym Bonda obejrzała, ale jakoś tak nie bylo okazji zeby isc do kina, nie bylo z kim, a sama nie mialam ochoty.
Alan z wąsami średnio mi się podoba. Za to link podrzucony przez Kwiat bardzo fajny.
mam ostatnio jakiś gorszy czas dziewczyny, nic mi sie nie uklada, czuje sie zle i samotnie, nie wiem czy to jesienna deprseja czy co ale jest mi bardzo zle. przepraszam za te smuty ale taki mam wisielczy nastroj
Lady_Joy nie ma za co przepraszać nie tylko Ty -jak to ładnie ujęłaś- masz wisielczy nastrój. Mnie też ostatnimi czasy dopadła jesienno-zimowa depresja. Wkradło się "coś" do mojego poukładanego świata co mi życie w chaos obróciło i wcale mi się to nie podoba. Co ja bym dała żeby (jak to kiedyś bywało) tylko studia były mym największym problemem. Ach nie lubię nie mieć kontroli nad tym co się dzieje.... bardzo nie lubię
Na pocieszenie będę szukać jakiś zdjęciem z Alanem, kto wiec, co znajdę;p
Jesień przygnębia, to fakt. Też nie mam najlepszego nastroju ale ostatnimi czasy nawet nie mam czasu o tym myśleć :/ Zawsze jakoś pociesza myśl o nadchodzących powoli świętach :3 Jak mnie coś dopada to zawsze mam swoje drobne sposoby, ale są one, trzeba przyznać nieco sztampowe...
Trzymaj się! :)
Ja też mam teraz trochę problemów, takich których normalnie nie miewam. Wczoraj oglądałam ''Moją łódź podwodną'' i trochę mi się humor poprawił, więc polecam ;) Chętnie bym sobie zobaczyła ''To właśnie miłość'', ale bożonarodzeniowa atmosfera szczęścia przygnębia mnie obecnie jeszcze bardziej :(
dzięki, Dziewczyny.... wiem że to nie miejsce żeby o takich rzeczach mowić, bo to forum alanowe i powinna byc miła atmosfera, ale ja nawet nie mam z kim pogadac, a tu wśród Was dobrze się czuję. Fajnie że można tu się odezwać...
chciałabym żeby te niemiłe nastroje minęły... Azurro ja mam takk samo i nawte o świętach specjalnie nie myślę bo generalnie skupiam się na tym żeby przetrwać spokojnie kolejny dzień, bo czasem mam ochotę siąść i płakać. Tak przepłakałam ten weekend, jutro praca więc będzie zajęcie i zajmę czymś myśli. Żałosna jestem, co?
Przepraszam że rozpoczęłam taki temat, nie będę Was zadręczać, dziękuję za odzew i trzymajmy się, oby było każdej z nas lepiej
weszłam Kwiat na Twój profil i tam uderzyły mnie te slowa, które zamiesciłaś i o ktorych kiedyś rozmawiałyśmy: "Twój najgorszy koszmar zawsze wydaje się tak daleki. Wtedy nagle się pojawia, jak monstrualna fala przypływu. Starasz się uciec, ale nie potrafisz Musisz... walczyć, walczyć, walczyć, a nikt nie słyszy twojego płaczu. Wtedy dzieje się coś dziwnego Przestajesz walczyć, twój płacz odpływa. Zapominasz o tym, że toniesz..." to z "Dark Harbor". Dawno nie oglądalam tego i zapomniałam o tych słowach
Czasem jest dobrze się od tak wyżalić na Alanowym forum, czasem lepiej się nieznajomym wyżalić i choć trochę sobie ulżyć niż trzymać to w sobie:) I nie jesteś żałosna trzymaj się :)
Też czasem wolę się wyżalić obcym osobom, często jest łatwiej powierzyć swoje problemy komuś trzeciemu, obojętnemu emocjonalnie, kto je sobie zachowa albo o nich zapomni, a ja przynajmniej się przez chwilę trochę lepiej poczuję.
A mam podobnie jak kwiat. Wkradł się chaos i właściwie tak trwa już pół roku.
Lady_Joy. Forum może słabe miejsce na takie rozmowy bo wszystko publiczne, ale wiedz, że jesteśmy tutaj i zawsze gotowe żeby wesprzeć. Więc wspieram :)
Najgorsze jest to, że często nie wystarczy, że się wszystko samo ułoży. Jest tylko gorzej... a ja wolę problemy omijać niż się z nimi konfrontować.
Nie jesteś żałosna, założę się, że każda z nas czasami ma taki czas i nikogo do rozmowy. Coś musi być na rzeczy, skoro u tylu osób jest teraz tak niepewnie. Ale trzymajmy się, Dziewczyny ;)
haha znalazłam zagłębiając się w YT. Filmu nie oglądałam, ale mam to w planach. Zawsze pięknie popatrzeć na coś takiego :'D Pierwsze i ostatnie najlepsze...
http://www.youtube.com/watch?v=lBSWgkFB0eM
Ciekawy podklad ;)
A ja jutro bede zabrana na premiere Gambit'a :D Zdam relacje po, choc nie obiecuje czy uda mi sie to zrobic przed piatkiem, bo mam dosc sporo na glowie...
Ok, obiecalam, ze napisze jak tam Gambit :)
Super! Polaczenie Firtha jako typowego wyedukowanego niesmialego pracownika i Alana- bezwzglednego szefa wprost niesamowite! Bardzo podoba mi sie ten duet, Firth, jak to Firth, taki Mr Darcy a Alan to po raz kolejny taki dupek pokroju Szeryfa czy profesora z Nobel Son, czyli moj ulubiony rodzaj jego gry aktorskiej. :) Cameron Diaz to taka ozdoba na choinke przez ktora w filmie jest wiecej scen z Alanem, co jej sie po niekad chwali ;) Komedia dosc nieprzewidywalna, zabawne zakonczenie. Polecam wybrac sie do kina- widzialam, ze w Polsce na Swieta, moze i sie pokusze jeszcze raz jak przyjade na te kilka dni, zobaczymy :D
Nela moja ciekawość została pobudzona do granic możliwości teraz już nie zasnę, odliczam dni do polskiej premiery;p
Rickmaniac super filmik przyznam że gościa wcześniej nie znałam, ale angielski dupek w jego wykonaniu jest świetny:D
Moja wspolokatorka wlasnie powiedziala mi cos extra interesujacego :D
Jej kuzynka jadla w polskiej restauracji w Londynie, gdzie REGULARNIE jada Alan O.O
Obiecala rowniez, ze dopyta sie o wiecej szczegolow na temat tego miejsca :D
Dovrze wiedzieć że kuchnia polska Alanowi smakuje. Przez żołądek do serca;p No koniecznie się dowiedz szczegółów
Wow, jak miło! Super, jestem ciekawa szczegółów. Ale faajnie, kuchnia polska :3 Tzn, że Polska choć troszkę może mu się lepiej kojarzy, bo z tego co wiem niektórzy z granicą nie myślą o nas dobrze...
Niestety wszyscy o nas myślę źle i stereotypowo bo za granice w większości wyjeżdżają tzw robole czyli tacy panowie około wieku naszych ojców(40-55) co jak są puszczeni samopas to zachowują poniżej jakichkolwiek norm. Miałam z takimi odczynienia więcej chcieć nie chce i tak potem ludzie na nich patrzą i myślą że cała Polska taka ;/ Jak nie wyjeżdżałam do pracy za granice to tego tak nie widziałam potem mi się oczy otworzyły. Oby Alan miał o nas pozytywne zdanie;)
Tak kiedys wpadła mi taka myśl do głowy "Ciekawe jakie zdanie ma o Polsce"... przynajmniej lubi naszą kuchnię c:
o, miło wiedzieć, że Alanowi smakuje polskie jedzenie:) jak nas kiedyś odwiedzi to mu coś ugotujemy:) ja mogę upiec ciasto:)
Wreszcie! W Empiku kupiłam "Love actually" za 9.99, obejrzę!!! nie oglądałam - to straszny fakt. Od roku sobie obiecywałam, że zobaczę. Teraz się uda.
obejrzyj koniecznie, w okresie świątecznym świetnie się to ogląda. Ja póki co nie mam nastroju, ale jak złapię odpowiedni klimat to na pewno obejrzę
Love actually tak tanio?! no trzeba kupować! ja juz mam i co roku na święta oglądam;p a nie wiem czy widziałyście nowe zdjęcia z Gambita ;p ach Colin w tych tych okularach świetnie wygląda a alanowa muszka w grochu przebija wszystko ;p Już odliczam dni w kalendarzu do premiery ;)
Mi się "Atlas Chmur" bardzo podobał....jednak uważam,że powinnam obejrzeć go jeszcze raz,aby w pełni go zrozumieć :)
A ja właśnie wróciłam z ''Operacji Argo'' Świetny film, przez cały czas serce waliło mi z tego napięcia :D