Nie dostał nawet nominacji do marnych Złotych Popcornów w poważniejszych kategoriach
(tylko za scenę walki i to tę z sequela). SKANDAL!!!
I chociaż za role tego typu nie dostaje się Oscarów, ale już Saturna mogli mu z czystym
sumieniem przyznać. Tym bardziej, że agent Smith był tysiące razy lepszą postacią niż...
Niestety, dla mnie najważniejsza jest tylko JEDNA - czyli absolutny mistrz świata - Pan Agent Smith!
Oczywiście bardzo się cieszę że Hugo (jeden z moich ulubionych aktorów) wystąpi w Hobbicie. Ponownie wcieli się w mądrego elfa Elroda. Jednak mimo wszystko jego rola ma znaczącą wadę... Elrond wygląda starzej niż w trylogii! Przynajmniej takie mam odczucia, gdy patrzę na screeny z planu. Jak wiadomo, elfy się nie...
http://www.youtube.com/watch?v=Xx1pFRucpZk - Polski zwiastun Cloud Atlas. Weaving
znów jako czarny charakter u rodzeństwa Wachowskich. Zapowiada się ciekawie.
Hugo, ja wiem, że tego nie czytasz. Ale wiedz, że dla mnie jesteś najlepszy.
132 minuty w masce, (V for Vendetta) a Ty potrafisz stworzyć niezapomnianą kreację.
Nie wspominając już o średniakach typu Kapitan Ameryka, w których ogląda się Ciebie z przyjemnością.
Hugo, mam nadzieję, że w końcu Cię docenią,...
W "Wilkołaku" przypomina mi bardzo Mariusza Bonaszewskiego. Jego sposób mówienia,
gesty. Czy tylko mi się wydaje?
Dlaczego?
Dlatego:
Agent Smith - Elrond - V - Megatron
Trzeba powiedzieć, że Weaving miał szczęście zagrać w głośnych filmach.
Wczoraj oglądałam jeden z filmów z jego udziałem V jak Vendetta zrobił na mnie duże wrażenie naprawdę polecam.
Zawsze tego aktora kojarzyłam z Matrixem a tu nagle wczoraj oglądam film o trnswestytach i on gra takową postać. Trochę nie mogłam pogodzić Smitha z Mitzi. W Matrixie grał postać męską a w Priscilli, królowej pustyni grał geja. Ale według mnie wykazał się w obu rolach:)
ma wspaniały głos, mogłabym go słuchać godzinami... ech mało jest takich głosów. O talencie urodzie i charyzmie się już rozpisywać nie będę, bo to wiadome :P
Mówcie, co chcecie, ale dla mnie był chyba najlepszym aktorem w Trylogii "Matrix". Jego interpretacja postaci agenta Smitha jest naprawdę powalająca... Ten wygląd i charakterystyczny sposób mówienia... coś pięknego!
Nie wyobrażam sobie kogokolwiek innego na jego miejsu w Matrixie. Najbardziej podobało mi się jak mówił: "Mr. Anderson". Zawsze chciało mi się śmiać jak to słyszałam, a co wam się podobało?
Wasza trinity
i bynajmniej nie piszę tego z ironią. Podziwiam go za to, że swoją sławę zawdzięcza wykreowanym przez siebie postaciom, a nie skandalom. To nieprawda, co niektórzy tu napisali, że wybiera same hity - w przeciwieństwie do np. Russela Crowe'a często bierze udział w produkcjach rodzimych. Może nie wszystkie są dobre (to...
więcej