Świetny aktor, stara szkoła, kapitalny i charakterystyczny tembr głosu, charakterystyczna twarz.
Grał i dobrotliwych i kanalie, ale niezapomnę go (niestety młodzi nie mają tej szansy) jako
Włodzimierz Ilicza Lenina, kapitalny.
Kiedy oglądałem "Siódmą kompanię w świetle księżyca" i na ekranie pojawił się przewodnik Albert (Jean Carmet) od razu skojarzyłem go sobie z p. Machowskim. Czy tylko ja tak mam, czy rzeczywiście byli do siebie całkiem podobni?
Przykładowe zdjęcia:
J....