Nie sugeruję się tym.Po prostu i te dawne klasyki jak i te nowe według mnie zasługują na 10,ponieważ bardzo mi się podobają i dla mnie są super.Czy nie można mieć własnego zdania?A to,że stracił popularność,no to co,dziwisz się?A kto z nich nie stracił?No i nie oczekuj od prawie 54 letniego faceta takiego wigoru jaki miał w wieku 30 lat.

,,Jego nowe filmy nie mają prawa być lepsze od jego dawnych kinowych przebojów",niby dla kogo?Chyba dla mediów.Akurat zdanie,że nie mają prawa jest bez sensu.Może komuś się podobają tak samo?Może według kogoś są tak samo dobre tylko po prostu inne?To już kwestia gustu.Każdy ma swój,a popularność Van Damma(,że już jej nie ma)nie obchodzi mnie to.No i co z tego.I tak na stałe zapisał się w panteonie największych hollywoodzkich twardzieli i wciąż mi się jego filmy podobają.Nie mówię,już o tych dawnych klasykach.

Ok, masz prawdo do własnego zdania i gustu. Z tymże musisz się liczyć z faktem, że wiele osób się po prostu nie zgodzi a inne będą na Ciebie dosyć cięte. Jesteś aktywnym userem filmweba, szczególnie w temacie o Van Dammie, ale jego nazwisko starasz się przemycić niemalże wszędzie, nawet do tematów o innych aktorach kina akcji. Wszystkich aktorów tego nurtu porównujesz do Van Damme'a, oczywiście zaznaczając przy tym, że on i tak jest od nich lepszy. Oceniasz też filmy ze średnią 5,1 na 10. Ja rozumiem, że to twój gust itp. ale musisz się w takich momentach liczyć z faktem, że wyniknie z tego wszystkiego zażarta debata :P No ale to w końcu forum dyskusyjne ;)

To co napisałem o starych filmach Van Damme'a i o tym, że nowe produkcje nie mają prawa być lepsze nie uważam za bezsens. Na pewne wyznaczniki w sztuce, filmie, muzyce da się obiektywnie spojrzeć. W czasach świetności Van Damme'a powstawały filmy z wysokim budżetem, dobrymi reżyserami, odpowiednim scenariuszem, sam Jean był w dużo lepszej formie. I to są akurat fakty.

To,tak.Ale tak potocznie nazwana fajność,zachowuję się nadal w jego filmach.Dzięki za dobre rady co do wyrażania opinii na filmwebie.

Wczoraj obajrzałem ,,Parkera ,, z Stathamem i cóż to za piękne ,wspaniałe kino akcji !!! W sumie to jest bardziej akcja -kryminał ale film trzyma wysoki poziom ! Po tym filmie odrażu nie mogę doczekać się kolejnych ,nowoczesnych akcyjniaków z Jasonem .I pomyśleć że kiedyś tak czekało się na kolejne filmy Van Damma i Seagala !!! A dzisiaj nie ma lepszej ,znakomitej marki w kinie akcji niż ,,Brytyjski Łysol ,, : http://www.youtube.com/watch?v=iAtVL8e72-I

Zgadza się 100 procentach !!! Van Damme swoje najlepsze lata kariery ma już za sobą i już powrotu do tego nie bedzie .Zresztą inni też (Seagal ,Lundgren ) Chuck Norris to już dawno zrozumiał kończąc karierę aktorską w 2006 ,powrócił tylko na epizod do ,,Niezniszczalnych 2 ,, Do 3 cześć też mu proponowano ale odmówił .Arni i Sylwek ciągle coś tam tworzą ale to jest chyba to nie to samo co ,,Rambo 2 ,, czy ,,Cobra ,, Chociaż ,,Kula w łeb ,, nawet mi się spodobała ,dobry akcyjniak .Kino powino nowych twardzieli ,herosów wyeksponować tylko pytanie kogo ? ,,The Rock ,, ,,Vin Disel ,, ? Jedynie Statham dziś jest na szczycie .Ja miałem marzenie żeby John Cena się wybił ale tak szybko zniknoł ,jak się pojawił .Teraz jedynie marzę o Geraldzie Butlerze ale to było by zbyt piękne żeby został naczelnym kozakiem Hollywood .

Cena nie zrobił kariery bo był zwykłą porażką.

Nie prawda ! Miał świetny wygląd ,potrafił świetnie walczyć ,był w miarę uzdolniony aktorsko ,nie bojący się kaskaderskich wyzwań .Również można powiedzieć że Adkins nie zrobi kariery bo jest zwykłą porażką .

Adkins zwykłą porażką ? Śmieszny jesteś :) To jak on walczy to mistrzostwo świata, a Cena tym swoim udawanym wrestlingiem się ośmiesza. 12 rund był niezły tylko. Adkins rozwałił by go w 5 sekund.

To czemu Adkins nie gra w kinówkach jak Statham czy Diesel ? I sam jesteś śmieszny .

Gerard Butler ? Sorry ale on się nie nadaje na takie stanowisko. W "olimpie w ogniu" próbował naśladować Bruca Willisa z "Die Hard" ale coś mu nie wyszło i miałem z niego niezłą bekę. John Cena to słaby jest. Koleś wyhodował mięśnie na anabolikach i innych chemikaliach bo wrestlerzy włąsnie sobie wstrzykują, tylko Dwayne Johnson ma uznanie. Największym kozakiem oprócz Stathama jest SCOTT ADKINS to co ten człowiek zrobił w Undisputed 2 i 3, US4 to mistrzostwo świata i to on powinien dostawać rolę w kinowych produkcjach bo na to zasługuje.

Butler znakomicie nadaje się na czołowego twardziela kina akcji ,udowodnił to właśnie w ,,Olimp w ogniu ,, .Miał wszystko co potrzeba prawdziwej action star : Wmiarę uzdolniony aktorsko ,charyzmatyczny ,wygląd twardziela ,nie bojący się kaskaderskich wyzwań itp Po za tym ,,Olimp w ogniu ,, był rewelacyjnym kinem akcji !!! Takiej rozwałki w kinie to nie było od czasu ,Niezniszczalnych 2 .

Mnie to nie przekonało. Dla mnie tylko dobry film na sobotę.

Zapewne jak by zagrał w tym filmie Van Damme inaczej byś go oceniał .

Oczywiście że tak :) lecz nie tylko on. Statham, Diesel, Adkins lepiej by się spisali.

Oczywiścię ,lepsi aktorzy .....

Zapomniałem dodać Michaela Jai White do tej listy.

Lizmak, no pewnie, że się z tym nie zgodzę.
To teraz Panowie pozwolą, że ja zabiorę głos.

Otóż ''Uni Sol 4'' ledwo 6 wyskrobałam i to za samego Adkinsa, bądź, co bądź, nieźle się spisał. Van Damme i Dolph poszli w odstawkę w tym momencie. Owszem byli, Dolpha było nawet więcej, niż w trzeciej części. Ale szczyt możliwości obu tych panów nie został przekroczony. To po pierwsze. A po drugie - to wstyd porównywać czwartą, czy też trzecią część do wspaniałej jedynki. Te filmy dzieli przepaść tak ogromna jak Wielki Kanion. A po trzecie: kino akcji po 2000 roku zrobiło ogromy krok do tyłu, więc nic dziwnego, że z filmami tak kiepsko jest. A filmy z gatunków; Steven Seagal, Van Damme, czy Dolph Lundgren mogą liczyć na poklask głównie wiernych fanów tych aktorów. Jedynym wyjściem dla nich są filmy typu ''The Expendables'', ale to ratunek na jeden, góra trzy razy.
Aha i żeby nie było nieporozumień - od razu zaznaczam, że nie wtrącam się w cudze ocenianie filmów. Niech sobie walą ludzie dychami, czy innymi ocenami dla tych nowych filmów jak i kiedy tylko chcą, to ich sprawa.

Dobrze mówisz.Poziom tych filmów dużo niższy,ale niektórym wciąż się mogą podobać.

Nigdzie nie napisałam, że te filmy nie mogą się podobać niektórym odbiorcom.

Według mnie z "US4" to Adkins był najsłabszym ogniwem. Tez jakoś wyskrobałem dla tego film 6.

A według mnie Adkins był dobrym ogniwem. Natomiast Jean i Dolph byli ogniwami, które miały zachęcić widzów do filmu.

Dla mnie jego postać była nijaka. Van Damme i Lundgren też niczym specjalnym się za bardzo nie wykazali.

Wogólę do tych nowych filmów Janka ,Stefka czy Dolpha nie zabardzo mnie ciągnie ,one są jakieś takię mdłę ,małowyraziste i ugrzecznione ,nie chodzi o samą akcję i sposób ich krecenia czy też formę ,wigor poszczególnych aktorów ale przedewszystkim o radosny ,szalony klimat lat 80 ,fajną luzną atmosferę ,kultowe teksty itp Wolę już obejrzeć jakiś inny film akcji z innym aktorem czy aktorką z lat 80/90 .Lata 80 ,no rozrywka na poziomie : http://www.youtube.com/watch?v=yBf7X7lcMjk

To znaczy, jeśli mogę się wypowiedzieć, filmy z ich udziałem należą do tej samej konwencji. Trzej nietykalni bohaterowie, kino klasy C, zero-jedynkowy system moralny i dużo świetnie sfilmowanej bijatyki. W zasadzie każdy film z ich udziałem ogląda się jak serię "Żandarm z Saint Tropez".

O Replicant może być ,fajne ,ciekawe ,orginalne kino .

No,właśnie.Film bardzo dobry.A tak przy okazji,znasz kawał o filmwebie?Więc tak,wiesz jaka jest różnica pomiędzy życiem,a filmwebem?W życiu o gustach się nie dyskutuję,na filmwebie tak.

hahahahaahahahaha

Przyznam się, że sam wymyśliłem.

I nieźle ci to wyszło ;)

Dzięki.

No "Replikant" to dla mnie jeden z jego lepszych po 2000. Ciekawa fabuła, Van Damme dobrze zagrał, Nie nudzi.

Nie,no te,które wymieniłeś to raczej tylko dobre dla mnie.Street Fighter ode mnie 7/10,Za Ciosem 8/10,ale Uniwersalny Żołnierz 4,dla mnie bardzo dobry,ponieważ jest w nim pewien swojski klimat VHS,jak to już ktoś kiedyś powiedział.Chociażby jest super,przez doskonałe sceny walki.Na minus to,że za mało Van Damma,ale za to Adkins się sprawdził.Ten film miał swój klimat.

Obejrzę go ale trochę póżniej .

No,dobra.Jak tam chcesz.

Lepiej zobaczyć coś konkretnego, a nie zaprzątać sobie głowę tym czymś. :)

Pewnie.Lepiej zobaczyć coś konkretnego.Niech Bradock leci na komedię romantyczną.

No fakt, bo nawet niektóre komedie romantyczne bywają lepsze od tego.

No,jak ktoś jest fanem takiego gatunku(komedia romantyczna)w tym przypadku ty, to myśli,że są lepsze.I ciekawe skąd wiesz.Musisz oglądać co?

Nie jestem fanem gatunku, ale zdarza mi się również obejrzeć i taki film. Nie ograniczam się jedynie do filmów akcji i filmów Van Damme'a, bo by mi chyba mózg siadł.

Ja również się nie ograniczam.Oglądam również inne gatunki.Lubię dobrą komedię,ale taką naprawdę dobrą.Ale,że lubię kino akcji to chyba wiadomo.I nie tylko filmy Van Damma,ale wszystkich hollywodzkich twardzieli tego gatunku.

A jakie są twoje ulubione /najlepsze filmy jakie widziałeś ale z nie gatunku kina akcji ? Pamietaj nie z gatunku kina akcji ,żeby nie było S-F /Akcja odpada .Podaj tak 10-15 które najbardziej lubisz i cenisz ? Ja podam ci już teraz :
1 W krzywym zwierciadle : Wakcje (1983)
2 W krzywym zwierciadle : Witaj Świetny Mikołaju (1989)
3 Nagi instynkt (1992 )
4 Malice (1993 )
5 Randka w ciemno (1987)
6 Omen (1976)
7 Pulp Fiction (1994 )
8 Koszmar z ulicy wiązów (1984 )
9 Kevin sam w domu (1990 )
10 Bez przebaczenia (1992 )
11 Morderstwo doskonałe (1998 )
12 Szczęki (1975 )
13 Moja macocha jest kośmitką (1988)
14 Forrest Gump (1994 )
15 Carrie (2013 )
16 Tylko dla orłów (1968 )
17 Pearl Harbor (2001 )

Nawet Tylko dla orłów się pojawiło. Tam Clint zamiatał chwilami niczym Rambo. :)

Tak ,fajny film .Zresztą lubię filmy wojenne oraz szpiegowskie .W sumie to nawet ,,Tylko dla orłów ,, jest bardziej szpiegowskim filmem ,bo chodzi o zdemaskowanie niemieckich szpiegów .Clint plus ten klimat = Mistrzostwo !!!

Za Clinta to nawet dwa plusy się należą.

Dzięki .Jeszcze zapomniałem o polskim filmie czyli ,,Kogel Mogell ,,

1)Siła i Honor(2000)
2)Kevin sam w Domu(1990)
3)Kevin sam w Nowym Yorku(1992)
4)Zbyt Wiele(1995)
5)Upadek(1993)
6)Morderstwo Doskonałe(1998)
7)Niewierna(2002)
8)Dom Dusz(1993)
9)Forrest Gump(1994)
10)Cast Away:Poza Światem(2000)
11)Bethoven(1992)
12)Bethoven 2(1993)
13)Z dżungli do Dżungli(1997)
14)Kiler(1997)
15)Kilerów dwóch(1999)
16)Zapach Kobiety(1992)
17)Wilcze Echa(1968)
18)Oscar(1991)

Ok ,fajna lista .Numery 11 i 12 ,14,15 też widziałem ,co dziwne nie jest bo jestem wielkim fanem komedi .Z tych filmów co nie widziałem intresuje mnie najbardziej numer 5 i 16 .W ,,Zapach kobiety ,, gra Pacino tak ?

Tak.

A w upadku Douglas.

To wiem ,bo jestem maniakiem Douglasa .